Izabela schudła 10 kg. “Nie lubiłam stawać przed lustrem, o wadze nie wspomnę”
PAULINA BANAŚKIEWICZ-SURMA • dawno temuW przypadku Izabeli Iwińskiej kluczem do redukcji zbędnych kilogramów okazała się zmiana sposobu odżywiania i treningi Ewy Chodakowskiej. Zrezygnowała m.in. z produktów mącznych, wprowadziła do menu duże ilości warzyw i owoców. Kilka miesięcy ćwiczeń z tą trenerką fitness wystarczyło, by Iza schudła 10 kg.
Paulina Banaśkiewicz-Surma, WP fitness: Uczennica szkoły sportowej, dziewczyna uprawiająca sport nie powinna borykać się z nadmiarem kilogramów. W pani przypadku było inaczej…
Izabela Iwińska, prowadzi blog Iwińska.com: Sport i dobre jedzenie uwielbiam od dziecka. Zawsze dużo się ruszałam, uczęszczałam na sparingi siatkówki, stąd też wybór szkoły. W tamtym okresie życia nie miałam wiedzy na temat liczby posiłków, które powinno się zjadać w ciągu dnia.
Nie wiedziałam, że trzeba jeść powoli, żeby informacja o sytości dotarła do mózgu w odpowiednim momencie. Jadłam wtedy za dwoje. Spożywałam duże objętościowo posiłki: obiady i kolacje. Odkąd pamiętam, nie lubiłam śniadań i jedzenia często, ale mniejszych porcji. Ta niechęć do pierwszych posiłków pozostała mi do dziś.
W jaki sposób próbowała pani walczyć z nadmiarem kilogramów?
Zaczęłam ćwiczyć na siłowni. Podnosiłam ciężary i biegałam na bieżni. Trenowałam 2–3 godziny dziennie. Jednak wiele mi to nie dało — nie chudłam, a rosłam wszerz. Nie byłam gruba, ale to, jak wyglądałam, wkurzało mnie. Nie lubiłam stawać przed lustrem, o wadze nie wspomnę… 64 kg to było stanowczo za dużo jak osobę w tak młodym wieku. Nieustannie szukałam sposobu na schudnięcie.
Kto lub co sprawiło, że zaczęła pani tracić na wadze?
W czwartej klasie liceum moja siostra opowiedziała mi o Ewie Chodakowskiej. Na początku śmiałam się na myśl o treningu domowym. Jak zestaw ćwiczeń, który wykonujemy wygodnie w domu, może przynieść jakiekolwiek efekty, skoro codziennie męczę się na siłowni i to nie przynosi rezultatów? Tak wtedy sądziłam.
Jednak po pewnym czasie spróbowałam treningów w domu. Przestałam chodzić na siłownię. Wtedy pomimo braku diety redukcyjnej udało mi się zrzucić 7 kg w ciągu 1,5 miesiąca. Mogłam kupić nowe dżinsy w mniejszym rozmiarze! To mnie bardzo zmotywowało do działania i postanowiłam kontynuować ćwiczenia w domu z Ewą Chodakowską.
Które treningi Ewy Chodakowskiej pani praktykowała?
Najbardziej polubiłam dwa programy: “Skalpel” i “Killer”.
Jakie zmiany w sposobie żywienia zaowocowały utratą zbędnych kilogramów?
Ewa Chodakowska nie tylko mówi i pokazuje, jak trenować. Przypomina, że jedzenie też jest istotne. Zaczęłam więc interesować się zdrowym odżywianiem. Jadłam 4 mniejsze posiłki dziennie o stałych porach. Piłam 3,5 litra wody każdego dnia.
Zrezygnowałam z mięsa i ryb. Nie jadłam też makaronów, ryżu i chleba. Wprowadziłam do menu warzywa, owoce i moją ulubioną teraz owsiankę przygotowywaną na wiele różnych sposobów, dzięki czemu osiągnęłam wagę 54 kg! Obecnie znów jem produkty mięsne. Ta przerwa była potrzebna mojemu organizmowi i sylwetce.
Muszę powiedzieć, że nie popieram krótkotrwałych diet odchudzających. One nie przynoszą żadnych efektów. To strata czasu. Trzeba zacząć zdrowo się odżywiać.
Co oprócz rozmiaru garderoby zmieniło się, gdy zrzuciła pani zbędne kilogramy?
Nauczyłam się, że jeśli naprawdę się czegoś chce, to nie ma rzeczy niemożliwych do osiągnięcia. Kiedy zaczęłam prowadzić zdrowy styl życia, zmieniłam plan dnia. Ułożyłam go na nowo od A do Z. Tak jest do dziś.
Stałam się bardziej zorganizowaną osobą. Nie ma w moim życiu nudy i miejsca na nic nierobienie. Mam więcej energii do działania. Od 6 lat prowadzę blog o modzie, co też motywuje mnie do tego, żeby o siebie dbać. Nie wyobrażam sobie teraz prowadzić innego stylu życia.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze