8 najzdrowszych pozycji seksualnych
REDAKCJA WP FITNESS • dawno temu • 2 komentarzeCzas spędzony w sypialni z ukochaną osobą nie tylko doskonale zbliża i umacnia więzi. Udane życie seksualne może w znaczny sposób poprawić działanie całego naszego organizmu. Liczne badania potwierdziły już, że osoby aktywne seksualnie rzadziej chorują. Mają bowiem silniejszą odporność, co chroni ich organizm przed zarazkami, wirusami i bakteriami. Ale to niejedyna zaleta seksu! Przedstawiamy 8 najzdrowszych pozycji seksualnych - m.in. pozycja na misjonarza, pozycja ona na nim i inne.
Oto 8 najzdrowszych pozycji seksualnych
Spora część kobiet ma wstydliwy problem — nietrzymanie moczu. Seks jest treningiem dla mięśni miednicy, czyli mięśni Kegla. Orgazm powoduje, że następują ich skurcze, co dobrze je wzmacnia. Seks obniża również ciśnienie krwi oraz jest naprawdę świetną formą ćwiczeń. Oczywiście, nie zastąpi biezżni, ale też się liczy. Spala się około pięciu kalorii na minutę, czyli cztery razy więcej niż podczas oglądania telewizji. Dodatkowo, wykorzystuje do tego różne mięśnie.
Czy wiesz, że seks obniża ryzyko zawału serca oraz koi ból? Zanim więc wyjmiesz z szafki aspirynę – spróbuj namówić partnera na igraszki. Orgazm uwalnia hormon, który pomaga podnieść próg bólu. Udany seks poprawia także sen i łagodzi stres. Seks i intymność mogą też zwiększyć poczucie własnej wartości. To recepta nie tylko na zdrowe, ale również szczęśliwe życie!
Warto wiedzieć, że niektóre pozycje seksualne są szczególnie zdrowe i mogą pomóc uporać się z różnymi dolegliwościami.
Pozycja "na misjonarza"
Jest to najczęściej przyjmowana i zarazem najbezpieczniejsza (dochodzi podczas niej do najmniejszej liczby urazów) pozycja seksualna. Pozycja misjonarska oznacza, że to mężczyzna jest na górze, a kobieta leży pod nim, z rozchylonymi nogami. Partnerzy są zwróceni do siebie "twarzą w twarz", co sprzyja budowaniu bliskości i więzi oraz prowadzi do wydzielania endorfin. Pozycja ta świetnie rozładowuje napięcie i działa na obie strony relaksacyjnie i odprężająco.
Ciekawostka! Czy wiesz, że pozycja na misjonarza jest najlepsza, jeśli chcemy zajść w ciążę? To dlatego, że umożliwia ona bardzo głęboką penetrację. Panom z kolei, pozycja ta pozwala wyrzeźbić mięśnie brzucha oraz rąk.
Wskazówka! Mocno przytul się do swojego partnera! Kilka minut takiej drobnej przyjemności pomoże uwolnić twojemu ciału oksytocynę, hormon dobrego samopoczucia, który łagodzi napięcie mięśni.
Pozycja "na jeźdźca" - pozycja ona na nim
Jest to pozycja, w której kobieta siedzi okrakiem na mężczyźnie — może być wyprostowana lub pochylona twarzą w kierunku partnera, a także może być odwrócona do niego tyłem.
To pozycja, która świetnie działa na nasz system sercowo-naczyniowy. Wykorzystuje ona również wiele różnych obszarów mięśni. Dzięki tej pozycji, kobieta znacznie poprawia swoją kondycję fizyczną oraz ćwiczy mięśnie brzucha, rąk i nóg. Jeśli oboje nabierzecie tempa, seks taki z powodzeniem może zastąpić klasyczny trening.
Pozycja na jeźdźca — wady i zalety
Ciekawostka! Czy wiesz, że pozycja "na jeźdźca" - oprócz wielu zalet — ma także pewną wadę? Jest bowiem najbardziej niebezpieczną ze wszystkich pozycji seksualnych! Naukowcy odkryli, że pozycja ta odpowiada za połowę wszystkich złamań prącia w sypialni. W tradycyjnej pozycji, kiedy to mężczyzna jest na górze, dochodzi tylko do 21 proc. wypadków.
Dlaczego właściwie tak się dzieje? Gdy kobieta jest "na górze", to ona kontroluje ruchy swojego ciała, nie będąc w stanie szybko przerwać ich, gdy penis cierpi z powodu złej penetracji.
W odwrotnej sytuacji — gdy to mężczyzna kontroluje ruchy, ma większe szanse na powstrzymanie energii penetracji w odpowiedzi na ból związany z penisem, minimalizując go.
Pozycja "na pieska"
To pozycja, w której kobieta klęka na kolana i opiera dłonie na podłodze (lub łóżku) a mężczyzna penetruje ją od tyłu. Pozycja ta jest świetna do trenowania mięśni tułowia. Zapewnia również spotęgowane doznania seksualne u kobiet. Według licznych badań, jest to ulubiona pozycja zarówno wśród panów, jak i wśród pań.
Ciekawostka! Pozycja "na pieska" to świetny sposób, aby stymulować punkt G, ponieważ jest ona idealna do głębokiej penetracji. I chociaż niektóre badania kwestionują ideę istnienia punktu G, to jest to na pewno świetny sposób na osiągnięcie niezapomnianego orgazmu.
Pozycja "na pieska" nie jest jednak wskazana dla panów z dużym penisem. Jeśli członek jest zbyt duży, może się zdarzyć, że seks w takiej pozycji będzie sprawiał kobiecie ból i odbierał całą przyjemność płynącą z aktu seksualnego.
Pozycja "kwiat lotosu"
Pozycja ta niesie wiele korzyści — nie tylko dla naszego ciała, ale i psychiki. Zdaniem ekspertów, jest to świetna, poranna pozycja seksualna. Nie jest to jednak pozycja dla osób o słabym sercu. W pozycji tej wykonuje się bowiem wiele ruchów i należy zachować w niej równowagę i stabilność.
Pozycja ta doskonale ćwiczy wiele partii mięśni i jest świetnym ćwiczeniem cardio. Jest ona bardzo podobna do pozycji z kobietą na górze, z takim wyjątkiem, że para jest tu ze sobą bardziej spleciona.
Splecenie to również ma wiele korzyści. Na przykład? Ponieważ ludzie zazwyczaj zaczynają się w tej pozycji pocić, pomaga im to pozbyć się różnego rodzaju toksyn z organizmu.
Pozycja ta, tak jak pozycja misjonarska, potęguje również wydzielanie endorfin, które nazywane są „hormonami szczęścia”.
Pozycja z oplecionymi nogami
Pozycja ta jest świetna dla wszystkich, którzy mają problemy z trawieniem oraz zmagają się ze słabą przemianą materii. Jest ona wskazana, jeśli chcemy podkręcić swój metabolizm. Jak to zrobić? Jedna osoba powinna położyć się na plecach, a druga usiąść na niej okrakiem. Bardzo ważne jest, by w trakcie seksu wykonywać okrężne ruchy biodrami – raz w jedną, a później w drugą stronę.
Nie chodzi tu bynajmniej o szybkość – należy wykonywać ruchy na miarę swoich możliwości fizycznych. Warto też co jakiś czas zamieniać się miejscami, aby mogły na tym skorzystać obydwie ze stron. Poza wyżej wymienionymi korzyściami, pozycja ta wspomaga również żołądek, śledzionę i cały przewód pokarmowy.
Pozycja "na głębszego misjonarza"
Jest to pozycja, w której mężczyzna trzyma kobietę za wyprostowane nogi (łapie ją za uda, kolana lub za kostki) i głęboko penetruje ją od przodu. Może również przytrzymywać jej biodra, by jeszcze lepiej regulować szybkość pchnięć. Zapewnia to głębszą i bardziej satysfakcjonującą penetrację seksualną. Pozycja ta świetnie rozwija mięśnie brzucha, bioder oraz rąk.
Pozycja na boku
Mężczyzna i kobieta leżą przodem do siebie, na boku. Długie, mocne pchnięcia zapewniają obydwojgu partnerom naprawdę głęboką penetrację. Seks na boku nie tylko daje kochankom poczucie prawdziwej bliskości, ale też sprzyja zwiększonemu wydzielaniu endorfin, czyli "hormonów szczęścia".
Jeżeli jesteś blisko swojego partnera, to na pewno złagodzisz stres i niepokój. Dotykanie i przytulanie wyzwala podniecenie seksualne, co z kolei uwalnia substancję chemiczną, która tworzy uczucie przyjemności.
Pozycja na stojąco
To świetna pozycja dla tych, którym zależy na zrzuceniu kilku zbędnych kilogramów, ponieważ umożliwia ona spalanie większej liczby kalorii niż pozycje wykonywane „na leżąco”. Jest to pozycja, która wspiera również nasz układ sercowo-naczyniowy. Dlaczego? Ponieważ jest ona bardzo wymagająca – kochankowie przez cały czas pracują biodrami, co przyspiesza krążenie krwi, dzięki czemu organizm szybciej się dotlenia.
Co pozycje te oznaczają dla twojego życia seksualnego? Czy można wykorzystać te informacje, aby mieć lepszy orgazm? Być może. Wypróbujcie wszystkie pozycje i sprawdźcie sami, która jest najodpowiedniejsza właśnie dla was.
Wskazówka dla kobiet! Pamiętaj, że anatomia każdej kobiety jest inna, więc jeżeli przyjaciółka opowiada ci o jakiejś "cudownej" metodzie na orgazm, a na ciebie ona nie działa, to nie znaczy, że z tobą jest coś nie tak. Naucz siebie i swojego partnera stref erogennych na ciele. Seks to nie presja, ale przyjemność! I zdrowie!
Ten artykuł ma 2 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze