Oglądasz mecz? Zrezygnuj z menu typowego kibica!
Gdy na ekranie telewizora śledzimy emocjonujące rozgrywki sportowe, stół najczęściej ugina się od niezdrowych przekąsek. Królują na nim chipsy, paluszki, pizza i piwo. I choć tak naprawdę nie jesteśmy głodni, sięgamy po te produkty tak długo, aż znikną. Na szczęście stosunkowo łatwo zmienić można złe nawyki, wprowadzając smaczne i zdrowe przekąski.
Takie rozwiązanie wyjdzie nam nie tylko na zdrowie, ale również doda energii do kibicowania. Obfitujące w kalorie i tłuszcz przekąski (tj. chipsy, słone paluszki czy krakersy), mogą nam bowiem zabrać sporą dawkę sił (organizm musi je wykorzystać do trawienia).
Jeśli też przyjrzymy się ilości sportowych spotkań, jakie odbędą się choćby w czasie rozgrywek Euro 2016, to zobaczymy, że jeśli takie niezdrowe menu będziemy sobie serwować za każdym razem, gdy zasiądziemy do oglądania meczu, przybędzie nam kilka kilogramów.
I nawet ilość spalanych kalorii w czasie emocjonującego meczu nam tego nie zrekompensuje.
Zdrowe przekąski
Potrzeba chrupania w czasie oglądania widowiska sportowego jest zrozumiała: są to duże emocje, obfitujące w swego rodzaju stres i nerwy. A najlepszym sposobem na to jest jedzenie. Czy jednak musi być ono aż tak przetworzone? Piłka nożna to sport, a ten kojarzy się z aktywnością i zdrowym stylem życia.
Co zatem chrupać w czasie oglądania meczu? Odpowiednie będą bakalie, zwłaszcza orzechy, rodzynki, figi. Są nie tylko smaczne, ale i pełne wartości odżywczych.
Doskonale sprawdzą się również pestki słonecznika lub pestki dyni. Dla poprawy smaku można je uprażyć na patelni.
Zamiast paluszków, idealne będą warzywa pokrojone w cienkie paski, podane z ziołowo-czosnkowym dipem na bazie jogurtu naturalnego.
I do tego owoce, zwłaszcza te sezonowe. Truskawki (spieszmy się, bo niedługo znikną z pola widzenia na kolejny rok), czereśnie, pokrojone w plastry banany, jabłka. Alternatywą są również owoce suszone, równie smaczne i pożywne jak świeże.
Pozostaje też kwestia napojów. Piwo jest kaloryczne – jedna mała szklanka bursztynowego płynu dostarcza aż 200 kcal. Wydaje się jednak, że taką dawkę alkoholu w połączeniu ze zdrowymi przekąskami można zaakceptować.
Jeśli zdecydujemy się jednak nie pić piwa, w czasie oglądania meczu warto popijać wodę z cytryną lub świeże soki.
Typowy kibic ma zawsze pod ręką niezdrowe przekąski i alkohol. To bardzo szkodliwe połączenie, w dodatku negatywnie wpływające nie tylko na organizm, ale i samopoczucie. Warto więc wyjść poza ramy stereotypów i postawić na zdrowe kibicowanie.
Ten artykuł ma 2 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze