Dlaczego warto jeść kiełki na diecie?
AGNIESZKA GOTÓWKA • dawno temuSą niezwykle proste w hodowli, a do tego pełne witamin i minerałów. Stanowią doskonałe uzupełnienie codziennych posiłków. Dlaczego warto jeść kiełki na diecie? Odpowiedź znajdziesz poniżej.
Kiełki, bo o nich mowa, zyskują coraz większe grono zwolenników. Mówi się o nich zwłaszcza zimą, gdy trudno o naturalne witaminy, niemniej jednak kiełki warto hodować w domu przez cały rok. Jeśli zastanawiasz się, czy warto jeść kiełki, nie wahaj się ani przez chwilę.
W kiełkach znaleźć można pełen zestaw dobrze przyswajalnych witamin i minerałów. Najwięcej w nich witaminy A i C oraz witamin z grupy B. Kiełki to ponadto bogactwo wapnia, żelaza, magnezu, potasu, selenu i cynku.
To jednak nie koniec listy cennych składników kiełkujących nasion. Są one źródłem aminokwasów, zwłaszcza egzogennych, a więc tych, które przyswajać musimy wraz z pożywieniem.
Kiełki a odchudzanie
Po kiełki warto sięgać, będąc na diecie. Po pierwsze, stanowią one doskonały suplement diety, a po drugie – wiele w nich błonnika, ułatwiającego trawienie. Kiełkujące ziarno te też źródło łatwo przyswajalnych węglowodanów i tłuszczy.
Rodzaje kiełków. Jakie kiełki na odchudzanie?
Kiełki różnią się smakiem i właściwościami prozdrowotnymi. Do najpopularniejszych należą:
- kiełki lucerny - stanowią doskonałe źródło polifenoli,
- kiełki nasion rzeżuchy i rzodkiewki - są ostre i wyraziste w smaku, doskonale uzupełnią smak letniej sałatki lub kanapki; dostarczają dużą porcję jodu,
- kiełki kozieradki - polecane są osobom z problemami trawiennymi, zwiększają bowiem ilość soków żołądkowych, jelitowych i trzustkowych,
- kiełki soi i lucerny - chronią przed rozwojem chorób nowotworowych (zwłaszcza raka piersi) i osteoporozy,
- kiełki buraka - stanowią doskonałe źródło żelaza i kwasu foliowego; mają również właściwości odtruwające organizm, są zatem idealne w czasie detoksu.
Kiełki mają znikomą liczbę kalorii, a do tego pozytywnie wpływają nie tylko na zdrowie, ale i wygląd - poprawiają stan skóry, włosów i paznokci.
Jak hodować kiełki?
Kiełki można hodować na wiele różnych sposobów. Dostępne są specjalne kiełkownice, ale sprawdzi się również sito, słoik lub woreczek lniany (ewentualnie konopny).
Pierwszy etap hodowli to namoczenie nasion. W tym celu zalewa się je wodą na kilka lub kilkanaście godzin (w zależności od rodzaju kiełek). Najdłużej, bo aż 6 dni, moczy się kiełki buraka.
Na talerzu wyścielonym ligniną lub watą najlepiej uprawiać kiełki bogate w związki śluzowe, a więc rzeżuchę, gorczycę, rzodkiewkę, siemię lniane. W woreczkach lnianych z kolei warto hodować nasiona zbóż, fasoli, soi, soczewicy i ciecierzycy.
Jak dbać o domową hodowlę kiełek?
Kiełki należy regularnie podlewać, dbając przede wszystkim o to, by nadmiar wody mógł swobodnie ociekać. Chronić je należy przed bezpośrednim działaniem promieni słonecznych, najlepiej kryjąc je w zacienionym i chłodnym miejscu.
Po ścięciu kiełki należy przechowywać w lodówce nie dłużej niż 48 godzin. Po tym czasie tracą one nie tylko swoje walory smakowe, ale i odżywcze.
Od czego zacząć?
Nie wszystkie kiełki łatwo jest wyhodować. Najmniej problemów sprawia hodowla nasion soczewicy, rzeżuchy, lucerny czy rzodkiewki. Nieco większego nakładu pracy wymaga uprawa kiełek siemienia lnianego, ciecierzycy, gorczycy oraz soi. Trudno jest również uprawiać nasiona słonecznika (ziarna tej rośliny są podatne na gnicie).
Kiełki hoduje się stosunkowo szybko, niektóre z nich są dobre do spożycia już po 5–7 dniach. Są przy tym bardzo smaczne i odżywcze. Idealnie nadają się jako dodatek do sałatki lub kanapek. Stanowią również dobrą formę przekąski, zwłaszcza dla osób na diecie lub wymagających wzmocnienia organizmu, np. po chorobie lub w stanie chronicznego zmęczenia. Są idealne dla sportowców.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze