Ochota na słone - gdy coś słonego do jedzenia staje się obsesją
ALEKSANDRA MIŁOSZ • dawno temuKażdy, kto kiedykolwiek miał przed sobą dużą porcję frytek, wie, że nigdy na jednej się nie kończy i bardzo trudno jest się powstrzymać, by nie zjeść wszystkich naraz. Niestety podobnie jest ze słonymi przekąskami, takimi jak chipsy czy orzeszki. Niektórzy sądzą, że za taki rodzaj głodu pokarmowego związany jest z niedoborami w organizmie. Ochota na słone - czego brakuje twojemu organizmowi? Sprawdź.
Stres
W większości przypadków ochota na sól (tzw. głód soli) jest wynikiem stresu, rozwijających się chorób czy zwyczajnej nudy. Jeśli nie ma dnia, w którym nie sięgnąłbyś po produkty zawierające duże ilości soli, być może masz do czynienia z jedną z kilku najczęstszych przyczyn takiego stanu.
Kiedy poziom stresu wzrasta, wzrasta także chęć na słone. Wielu ludzi chce zmniejszyć napięcie, serwując sobie swoje ulubione dania. Pomyśl sam, czy po ciężkim dniu w pracy nie masz ochoty na film z miską chipsów lub tabliczką czekolady w ręce? To właśnie po słone, tłuste i słodkie produkty sięgamy w takich chwilach najczęściej.
Badania opublikowane w "Journal of Health Psychology" potwierdzają, że przewlekły stres, napadowy głód oraz wyższy wskaźnik BMI są ze sobą ściśle związane. Inne badanie udowodniło z kolei związek między stresem a wyższym poziomem hormonu greliny, znanego jako hormon głodu. Eksperci uważają, że grelina może zwiększać apetyt na jedzenie i prowadzić do zwiększenia masy ciała.
Brak snu
Ludzie, którzy cierpią na bezsenność lub z innych powodów niewiele śpią, częściej sięgają po przekąski, które poprawiają nastrój i zaspokajają łaknienie soli. Nie od dziś wiadomo, że nic tak nie poprawia humoru, jak paczka chipsów. Badania opublikowane w czasopiśmie "Sleep" udowodniły, że osoby pozbawione snu, z większą trudnością opierają się apetytowi na słone przekąski, czego następstwem w większości przypadków jest przyrost masy ciała.
Dlatego jeśli bezsenność i inne problemy ze snem powtarzają się cyklicznie, warto zasięgnąć pomocy lekarza. Pamiętajmy, że wzrost wagi może, ale nie musi być jedynym następstwem bezsenności.
Nadmierna potliwość
W skład potu wchodzi sól, dlatego jeśli uprawiamy intensywny sport lub mamy problem z nadmierną potliwością, poziom sodu w ciele maleje, a nasz organizm może zacząć domagać się jego uzupełnienia. To właśnie wtedy pojawia się apetyt na sól.
Warto pamiętać, że sposób pocenia się większości z nas nie wpływa na poziom sodu w naszych organizmach, ale po intensywnym wysiłku warto uzupełnić jego niedobór. Zamiast jednak sięgać po frytki, wybierz elektrolity.
Nuda
Zajadanie nudy, podobnie jak zajadanie stresu, jest zachowaniem emocjonalnym wielu z nas. Aby mieć pewność, że głód wynika naprawdę z głodu, a nie potrzeby zajęcia rąk, warto poszukać w organizmie innych jego oznak. Jeśli od ostatniego posiłku minęło kilka godzin, w twoim żołądku burczy, a potrzeba zaspokojenia głodu jest tak silna, że nie myślisz o niczym innym, oznacza to, że nie wynika on z nudy.
Ogromnym błędem, jaki popełniamy w takich sytuacjach jest sięganie po słone przekąski. Nie dość, że są gotowe, więc ich przygotowywanie nie zajmuje czasu, to jeszcze niemal natychmiast zaspokajają głód. Dlatego o tym, że za kilka godzin złapie nas głód warto pomyśleć wcześniej i wtedy przygotować posiłek.
PMS
Zespół napięcia przedmiesiączkowego ma różne objawy. Jednym z nich jest wręcz napadowy apetyty na słodkie i słone przekąski. Wiele kobiet nie potrafi powstrzymać się przed sięganiem po niezdrowe produkty, co skutkuje przyrostem wagi nawet o 3 kg w ciągu jednego cyklu miesiączkowego.
Chociaż winne za taki apetyt są hormony, można wypróbować kilku sposobów, które zmniejszą głód. Do najczęściej polecanych metod na redukcję objawów PMS jest suplementacja wapniem i witaminą B6, ziołolecznictwo czy stosowanie tabletek antykoncepcyjnych.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze