Czym skutkuje nocne podjadanie? Jedzenie w nocy - skutki
MICHAŁ DZIURDZIK • dawno temu„Śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolację oddaj wrogowi” - znacie to popularne powiedzenie? Jest w nim sporo prawdy, gdyż demaskuje działanie organizmu na przestrzeni doby. Najlepiej i najłatwiej trawimy posiłki zjedzone tuż po przebudzeniu, najgorzej zaś te, które zjadamy na chwilę przed pójściem spać lub - o zgrozo - podjadane w nocy. Bieganie, odchudzanie, ścisła dieta w ciągu dnia - nic nie pomoże na nadwagę, jeśli przyczyną jej powstawania jest nocne objadanie się. Czym skutkuje nocne podjadanie?
Podjadanie w nocy okiem badaczy
Popularne stanowisko dietetyków mówi o tym, że nadwaga bierze się ze spożywania nadmiernej liczby kalorii. Okazuje się jednak, że olbrzymie znaczenie ma pora, o której spożywamy posiłek. Badania wykazały, że zmiana pory spożywania ostatniego posiłku na późniejszą może nawet dwukrotnie przyspieszyć proces tycia.
Przyczyny tego zjawiska nie są do końca znane. Podejrzewa się, że chodzi o sprawność układu pokarmowego, która jest największa po dłuższej przerwie. Ma ona miejsce w nocy, gdy śpimy, stąd też układ trawienny znajduje się w szczytowej formie tuż po przebudzeniu. Z kolei tuż przed snem organizm ma za sobą cały dzień trawienia posiłków, dodatkowo ma przed sobą sen, który spowalnia działanie wielu procesów. Gdy podjadamy w nocy lub przed snem, nie dajemy tak naprawdę układowi trawiennemu ani chwili wytchnienia.
Jedzenie w nocy — dlaczego jemy w nocy?
Okazuje się, że wieczorne i nocne podjadanie jest ściśle związane z prowadzonym przez nas trybem życia. Funkcjonujemy na wysokich obrotach, w dużym stresie, często zapominamy o śniadaniu i cały dzień w pracy wytrzymujemy dzięki kilku niezdrowym przekąskom. Po powrocie do domu, który często ma miejsce właśnie wieczorem, wygłodniali po całym dniu rzucamy się na jedzenie. Zanim do mózgu dotrze sygnał, że jesteśmy syci, zdążymy zjeść zdecydowanie więcej, niż tak naprawdę potrzebowaliśmy.
Dodatkowo jedzenie wieczorem i w nocy ma dla niektórych osób znaczenie psychologiczne. Głód, który odczuwają, jest niczym innym jak kaprysem, chęcią zaspokojenia zachcianki rozregulowanego organizmu. Często też spożywanie zwłaszcza niezdrowych, wysokokalorycznych produktów wieczorem daje złudne poczucie bezpieczeństwa, uspokaja i pozwala na choćby chwilowe oderwanie od trosk codziennego dnia. Gdy dodamy do tego brak kontroli nad ilością spożywanych posiłków, kłopoty z trawieniem i nadwaga murowane.
Jak skończyć z nocnym podjadaniem?
Najprostszym sposobem na pozbycie się tego niezdrowego nawyku jest wprowadzenie regularnych posiłków. Jeśli będziemy jedli regularnie, w równych, np. 3-godzinnych odstępach, nie dopadnie nas wieczorny spadek cukru we krwi, który skutkuje nocnym objadaniem się. Warto też próbować zapanować nad stresem w inny sposób niż jedzeniem, zapisać się na siłownię lub spróbować ruchu na świeżym powietrzu, co doskonale wpłynie na figurę i samopoczucie. Świetnie sprawdzi się także spinning, pływanie lub bieganie. Odchudzanie wsparte ruchem jest bardziej skuteczne i daje lepsze efekty niż sama dieta.
Należy też pamiętać, by ostatni, niezbyt obfity posiłek, spożywać najpóźniej na ok. 3 godziny przed snem. Dzięki temu układ trawienny poradzi sobie ze zjedzonym posiłkiem i unikniemy problemów typu zgaga lub niestrawność. Dobrze jest sięgnąć po zdrowe, nieprzetworzone produkty, a unikać ciężkich potraw, np. smażonych na głębokim tłuszczu. Dostosowanie się do tych rad pozwoli uniknąć nocnego objadania się i zniwelować jego skutki.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze