Sprawdzamy batoniki typu musli. Zdrowa przekąska czy sztuczka marketingowa?
REDAKCJA WP FITNESS • dawno temu • 1 komentarzChcemy zachować szczupłą sylwetkę i jednocześnie trudno nam oprzeć się słodyczom. By zaspokoić ochotę na "coś słodkiego" i zagłuszyć wyrzuty sumienia, sięgamy po batoniki musli. Czy dostępne na rynku batony zbożowe są zdrowe? Na co zwrócić uwagę przy zakupie produktu? Postanowiliśmy przyjrzeć się popularnym słodkim przekąskom z sieci sklepów Lidl i Biedronka.
Sprawdziliśmy skład batonów: Musli bar (Biedronka), Choco Rocko (Lidl), Musli Vitanella (Biedronka), Crisper Melvit (Lidl). W interpretacji pomogła nam dietetyk Monika Stromkie-Złomaniec z Poradni Dietetycznej "Dietosfera".
Syrop glukozowy
Kolejność produktów w składzie batoników ma ogromne znaczenia. To dzięki niemu, wiesz jakich składników jest najwięcej. Baton Musli Bar (Biedronka) zawierał najwięcej syropu glukozowego. Pamiętajmy, że to zastępnik cukru.
Zobacz też: Czekoladowe batony proteinowe z chia i masłem orzechowym
— Nie należy go jednak mylić i utożsamiać z syropem glukozowo-fruktozowym. Nie ulga jednak wątpliwości, że nadmiar cukru (bez względu na to, pod jaką postacią występuje) jest niekorzystny dla naszego zdrowia. Przyczynia się do rozwoju otyłości i wielu chorób towarzyszących — mówi dietetyk Monika Stromkie-Złomaniec.
Witaminy?
Producent batoników zbożowych Choco Rocko (Lidl) zapewnia nas, że produkt zawiera witaminy: tiaminę i ryboflawinę. Czy warto się skusić?
— Tiamina i ryboflawina to witaminy z grupy B, ich obecność nie jest argumentem, aby taki baton zakupić. Jak na potencjalnie zdrową przekąskę, powyższy baton ma zdecydowanie za długi skład. Naszprycowany jest cukrem, tłuszczem i różnymi substancjami dodatkowymi – mówi Monika Stromkie-Złomaniec z Poradni Dietetycznej "Dietosfera".
Użyte tłuszcze
Jak na małą przekąskę, tłuszczów jest sporo. Najgorzej spośród czterech produktów wypadł Choco Rocko oraz Musli Bar. Batony zawierają olej rzepakowy oraz palmowy. Ponadto batonik Choco Rocko zawiera tłuszcz z nasion masłosza. Czyli co?
— To inaczej masło Shea. Jest jednym z tłuszczów występujących w batonie, obok rzepakowego i palmowego, co sugeruje, że jego ilość nie jest powalająca. Owszem, nierafinowane masło shea to produkt, który dostarczy nam przeciwutleniaczy, nienasyconych kwasów tłuszczonych czy witaminy E, natomiast uważam, że jego obecność w powyższym batonie jest bez znaczenia — mówi dietetyk Monika Stromkie-Złomaniec.
— Jeżeli chodzi o olej palmowy, to rodzi się pytanie, czy obecny w batonie jest surowy czy utwardzony? Tu brakuje informacji od producenta. Tylko surowy wykazuje pozytywny wpływ na zdrowie.
— Olej palmowy utwardzony powstaje w procesie uwodornienia, przez co staje się bogaty w niekorzystne tłuszcze w konfiguracji trans. Dlaczego są szkodliwe? Argumentów jest mnóstwo: tłuszcze trans podnoszą poziom cholesterolu LDL i obniżają HDL, podnoszą poziom trójglicerydów, co przyczynia się do choroby wieńcowej. Substancje te obniżają wrażliwość komórek na insulinę, co może prowadzić do cukrzycy. Wystrzegamy się produktów, gdzie obecny jest utwardzony olej palmowy — ostrzega ekspertka.
Cukry
Niestety cukrów jest najwięcej w batonikach musli. Na pierwsze miejsca pod względem zawartości wysuwają się: batonik Musli Bar oraz Choco Rocko. Warto zapamiętać, że cukry występują pod różnymi nazwami, takimi jak inulina, maltodekstryna, sorbitole.
— Inulina to dwucukier, który naturalnie występuje np. w korzeniu cykorii. Jest zastępnikiem cukru w produktach spożywczych, ale jest mniej kaloryczny. Maltodekstryna jest wielocukrem składającym się głównie z glukozy. Ma wysoki indeks glikemiczny, przez co organizm reaguje na nią podobnie jak po spożyciu cukrów prostych — gwałtownym wyrzutem insuliny — mówi dietetyk Monika Stromkie- Złomaniec.
Zobacz też: Domowe batoniki musli (bez pieczenia)
— Sorbitole to też cukier. Jego nadmiar działa przeczyszczająco, co stanowi poważne niebezpieczeństwo dla osób, które spożywają duże ilości żywności przetworzonej, gdzie sorbitol jest obecny – wyjaśnia ekspertka.
— Baton Musli Bar to głównie cukier pod różnymi postaciami, dla konsumenta są to obcobrzmiące pojęcia. Z kolei baton Choco Rocko naszprycowany jest cukrem, tłuszczem i różnymi substancjami dodatkowymi. Nie ratuje go absolutnie obecność jakichkolwiek witamin czy minerałów, bo zapewne ilości są niewielkie. Podejrzewam, że ich obecność ma za zadanie zatuszować kiepski skład - podsumowuje Złomaniec.
Baton musli a nasze zdrowie
Rynek spożywczy oferuje nam całą gamę różnorodnych batonów musli. Warto jednak dokładnie przeczytać skład produktu. Jakie składniki spośród badanych batoników zaniepokoiły naszego specjalistę?
- Szczególnie niepokojąca jest duża ilość cukru pod różną postacią oraz spora ilość dodatków do żywności, w tym konserwantów. Produkty te są reklamowane jako zdrowe przekąski, a producenci czasem maskują ich zły skład dodatkiem witamin czy minerałów, których obecność ma zachęcić do ich zakupu.
- Bazą batonika musli powinny być płatki owsiane, jaglane, gryczane itp., a dodatkiem orzechy, pestki oraz suszone owoce. Słodkość batonu może, ale nie musi, być podkręcona miodem, syropem z agawy czy sokiem owocowym. Jednak jeśli już są, to powinny one być na końcu składu — mówi dietetyk Monika Stromkie-Złomaniec z Poradni Dietetycznej Dietosfera.
- Batonik Crisper Melvit (Lidl) ma najlepszy skład z wymienionych, choć są na rynku lepsze. Pamiętajmy, że im krótszy skład, tym lepiej. Taki baton powinien zawierać mąkę/płatki, ziarna/pestki i owoce suszone lub miód, który nada słodki smak — dodaje Złomaniec.
Ten artykuł ma 1 komentarz
Pokaż wszystkie komentarze