Ćwiczenia na trampolinie - czy trening na trampolinie jest dobry? Trampoliny - wady i zalety
REDAKCJA WP FITNESS • dawno temu • 2 komentarzeJumping fitness to ćwiczenia na trampolinie w rytm energicznej muzyki. Polegają na skakaniu na trampolinie. Podczas takiego wysiłku cardio można spalić nawet 1000 kcal w godzinę. Czy jednak trening na trampolinach jest dobry dla naszego organizmu? Zapytaliśmy o to ekspertów.
Czas na jumping! Skakanie na trampolinie — kcal
Trwa moda na zajęcia na trampolinie. Kluby oferujące takie treningi chwalą się, że 10 minut sesji na trampolinie równa się 30 minutom biegu, a w godzinę można spalić nawet 1000 kcal. Ćwiczenia ujędrniają pośladki, wzmacniają mięśnie nóg i brzucha. Podnoszą wydolność organizmu, a przy tym sprawiają nam niezłą frajdę. Zdecydowana większość osób korzystających z tego typu zajęć to kobiety.
- Nie dla wszystkich jest to idealny rodzaj ćwiczeń. Jak w wielu tak dynamicznych dyscyplinach, przeciwwskazaniami są: ciąża, dyskopatia, choroby stawów kończyn dolnych, choroby układu oddechowego i krążenia, osteoporoza, endoproteza, zaburzenia równowagi, świeże urazy, nadwaga oraz ogólny zły stan zdrowia – mówi dla WP fitness Łukasz Leksowski, fizjoterapeuta.
Kobiety trenujące jumping są narażone więc na wiele negatywnych skutków.
— Chęć powrotu do sylwetki sprzed ciąży, zrzucenie zbędnych kilogramów i względy zdrowotne, to jedne z wielu powodów determinujących wybór tego typu zajęć przez panie. Niestety zbyt często chcąc poprawić coś w jednym zakresie, pogarszamy w innym. Niewiele kobiet zdaje sobie sprawę z tego, jak ćwiczenia jumpingu wpływają na ich ciało – dodaje dla WP fitness Ewelina Wurm, trenerka personalna i instruktorka jogi.
Wydaje się, że fitness na trampolinie jest wskazany dla kobiet, które chcą wzmocnić osłabione mięśnie dna miednicy. Zajęcia fitness są jednak podporządkowane choreografii w rytm muzyki. A to niekoniecznie jest dla nas dobre.
— Ich intensywność często się zmienia, co powoduje, że mięśnie te pozostają w ciągłym napięciu. Zmiana szybkości i tempa wykonywanych skoków pogłębia skurcze tych mięśni, uniemożliwiając ich rozluźnienie – komentuje Łukasz Leksowski.
Dlaczego tak się dzieje? — Aby mięśnie dna miednicy mogły pracować sprawnie, potrzebne jest odpowiednie skorelowanie ich pracy z oddechem. W warunkach intensywnych zajęć na trampolinie jest to praktycznie niemożliwe – mówi fizjoterapeuta.
Jak dodaje ekspert, nie bez znaczenia jest też wytwarzanie ciśnienia śródbrzusznego, które podczas tak intensywnego wysiłku powoduje ogromny nacisk w dół. Efektem są późniejsze problemy z nietrzymaniem moczu oraz obniżeniem, a nawet wypadaniem narządu rodnego.
Zobacz też: Sprawdź, co jest popularne w fitnessie
Kto może uprawiać jumping?
Jumping fitness mogą uprawiać osoby z bardzo dużą świadomością własnego ciała, umiejące kontrolować napięcie i rozluźnianie mięśni. Wielu z nas tego jednak nie potrafi.
— Tym bardziej nie jest w stanie tego kontrolować instruktor. Na komendę "napnij brzuch", panie często reagują wciągnięciem brzucha, co tylko powoduje dalsze patologie. Przepona nie jest w stanie się rozluźnić, a ćwicząca nabrać wystarczającego oddechu. Sprawia to, że synergia między mięśniami zostaje zaburzona – dodaje Ewelina Wurm.
— Tego rodzaju treningi mogą powodować dolegliwości, takie jak: nietrzymanie stolca, gazów, obniżenie sprawności i satysfakcji seksualnej oraz bóle bioder, pośladków i spojenia łonowego – mówi Łukasz Leksowski.
Jak dodaje fizjoterapeuta, po porodzie należy odczekać minimum sześć miesięcy przed rozpoczęciem tego rodzaju ćwiczeń.
Zobacz też: Skok po szczupłą sylwetkę: jumping fitness
Trampoliny podczas rehabilitacji
Trening na trampolinie to jednak nie tylko zagrożenia dla zdrowia. Skakanie w niektórych przypadkach znajduje się na liście wskazań podczas rehabilitacji mięśni dna miednicy. Zajęcia tego typu z powodzeniem wykorzystywane są również w rehabilitacji pediatrycznej, neurologicznej, sportowej oraz geriatrycznej.
— W momencie skoku na trampolinie, mięśnie te kurczą się, wzmacniają i utrzymują wszystkie narządy w odpowiedniej pozycji. Ale aby taki efekt osiągnąć, należy trenować na trampolinie nie więcej niż 10 minut. Zaczynamy od minuty skoków o stałej i średniej intensywności przy zachowaniu odpowiedniej pracy oddechu i fazy "napnij-rozluźnij" mięśni dna miednicy – wymienia ekspert.
Trenując w odpowiedni sposób włącza się też efekt wibracji, która wpływa pozytywnie na mięśnie głębokie w ciele. — Zajęcia fitness trwające przez godzinę i ze zmienną intensywnością skoków są dla osób z problemami mięśni dna miednicy po prostu niebezpieczne – dodaje Ewelina Wurm.
Czy jednak osoby chodzące regularnie na intensywne zajęcia jumpingu powinny z nich zrezygnować? — Nie muszą. Jeśli czują się sprawne i nie dotyczą ich żadne dolegliwości wymieniane wcześniej, mogą 1–2 razy w tygodniu brać udział w takich zajęciach. Problem powstanie, gdy z treningów na trampolinie będziemy korzystali przez długi czas – komentuje instruktorka fitness.
Ten artykuł ma 2 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze