Gotujesz czy kupujesz? Jak sobie poradzić z brakiem czasu na gotowanie?
REDAKCJA WP FITNESS • dawno temu • 1 komentarzNie od dziś wiadomo, że głównym filarem dobrego zdrowia jest właściwe odżywianie. Już 2500 lat temu Hipokrates stwierdził, że „człowiek rodzi się zdrowy, a wszystkie choroby przychodzą do niego przez usta z pożywienia”. Do samodzielnego przygotowywania zdrowych, smacznych i różnorodnych posiłków potrzebne są zdolności kulinarne, wiedza z zakresu dietetyki i przede wszystkim czas, którego tak bardzo nam dziś brakuje. Jak znaleźć złoty środek? I czy możliwe jest, aby odżywiać się zdrowo, bez monotonii, a do tego mieć czas dla siebie?
Jak pokazują liczne badania, świadomość żywieniowa Polaków rośnie niemal w takim samym tempie, w jakim… spada ilość wolnego czasu. I choć wielu z nas chciałoby być nowym Master Chefem, który gotuje zdrowo i smacznie, to jednak zbyt duża ilość obowiązków sprawia, że albo jemy niezdrowo na mieście, albo — w najlepszym przypadku — gotujemy coś na szybko, w kółko jedząc to samo.
Czy zatem samodzielne gotowanie to zawsze najlepsze wyjście? A może lepiej skorzystać z trzeciej opcji – zyskującego coraz większą popularność cateringu dietetycznego? O wskazówki poprosiliśmy Łukasza Sota, współzałożyciela Cateromarket.pl – pierwszej w Polsce porównywarki cateringów dietetycznych i diet pudełkowych.
Dieta pudełkowa to pewnego rodzaju kompromis, który ma swoje wady i zalety. Choć wiadomo, że najlepiej byłoby gotować samemu, to jednak w dzisiejszych czasach nie jest to takie proste.
Korporacyjny styl życia na dobre zadomowił się nad Wisłą wraz z całym dobrodziejstwem inwentarza. Mamy więcej pieniędzy, chcielibyśmy bardziej dbać o zdrowie, ale niestety mamy na to za mało czasu i energii. Coraz chętniej szukamy zatem wygodnych sposobów na życie. I takim sposobem jest na pewno dieta pudełkowa – stwierdza Sot.
Dieta pudełkowa ma jedną niepowtarzalną przewagę nad samodzielnym przygotowywaniem posiłków. Dania przygotowywane są pod okiem doświadczonych dietetyków i profesjonalnych kucharzy. I tylko taki duet jest w stanie zapewnić, że to co wyląduje na talerzu jest nie tylko smaczne, kolorowe i różnorodne, ale przede wszystkim jest odpowiednio zbilansowane.
Niestety mało kto zdaje sobie sprawę, że to co spożywamy nie jest tym samym co wchłania i przyswaja nasz organizm. Bez znajomości pewnych zasad dietetycznych, mimo najlepszych chęci, możemy sobie wyrządzić krzywdę. W skrajnych przypadkach nawet połowa zjadanego przez nas pokarmu może nie zostać wchłonięta, a stąd już prosta droga do niedożywienia i chorób – dodaje ekspert Cateromarket.
Faktycznie, zwykły człowiek może nie być świadomy, że pewnych pokarmów nie należy łączyć. Klasycznym przykładem może być brązowy ryż, który choć słynie z bogactwa minerałów i wartości odżywczych, to w niektórych przypadkach bywa bardzo podstępny. Zawarty w nim kwas fitynowy, może blokować wchłanianie żelaza, cynku, wapnia, magnezu i innych minerałów z równolegle spożywanych pokarmów.
Zobacz też: Czy catering dietetyczny jest dla Ciebie?
Dobry dietetyk zadba o to, aby to co znalazło się na naszym talerzu nie było pustymi kaloriami, lecz żeby faktycznie nasz organizm miał z tego pożytek. Bilansowanie makro- i mikroelementów, odpowiednia podaż witamin, minerałów, aminokwasów, zachowywanie odpowiednich proporcji pomiędzy kwasami tłuszczowymi, to tylko niektóre z zadań dietetyka przed rozpisaniem jadłospisu.
Czy dieta pudełkowa jest w takim razie remedium na nasze czasy? To zależy. Dobry catering dietetyczny, choć jest coraz tańszy, to w dalszym ciągu nie każdy może sobie na niego pozwolić. Średnia cena naprawdę dobrej jakości 5-posiłkowego zestawu cateringowego o kaloryczności 2000kcal (najchętniej wybierany przez mężczyzn) to wydatek od 65zł/dzień. Zestawy 1200–1500kcal (wybierane najchętniej przez kobiety) to ok. 50zł/dzień. Dla wielu jest to ciągle bariera nie do przeskoczenia i trudno z tym polemizować.
Z drugiej strony, 50zł i więcej to cena, którą płacimy nie tylko za „jedzenie”. Kupując catering dietetyczny płacimy za piękną sylwetkę, za poprawę nawyków żywieniowych, za poprawę ogólnego stanu zdrowia i przede wszystkim za czas wolny. Za każdą godzinę spędzoną na zakupach czy przy kuchennym blacie również płacimy. Swoim czasem, energią czy uwagą, którą moglibyśmy poświęcić sobie i najbliższym….
A zatem gotować czy kupować? Ostateczny wybór tak naprawdę zależy wyłącznie od naszych indywidualnych preferencji, od naszego stylu życia, od zasobności portfela. Najważniejsze jest zdrowie i cieszy, że jest coraz więcej sposobów, aby o nie zadbać.
Ten artykuł ma 1 komentarz
Pokaż wszystkie komentarze