Przez ćwiczenia wpadła w anemię. “Przestańcie porównywać się z innymi i zacznijcie kochać ciało, które macie”
PAULINA BANAŚKIEWICZ-SURMA • dawno temuUmiar to klucz do sukcesu w każdej sferze życia. Przekonała się o tym Erin, która na skutek obsesji na punkcie ćwiczeń i smukłej sylwetki nabawiła się anemii. Dziś przestrzega przed ryzykiem, jakie niesie ze sobą popadanie w skrajność i porównywanie własnego ciała z wyglądem innych osób.
Erin prowadzi profil na Instagramie o nazwie @quenncitysweat. Opublikowała na nim dwa zdjęcia, które na pierwszy rzut oka nie różnią się znacząco. Pierwsze zostało wykonane w lutym 2016 r., drugie — w czerwcu 2017 r. Poniżej przedstawiła swoją historię i zdradziła, co zmieniło się na przestrzeni miesięcy.
Obsesja na punkcie ćwiczeń
Jeszcze rok temu Erin była uzależniona od treningów. Regularnie chodziła na siłownię, gdzie katowała się ćwiczeniami. Na dodatek nie jadła wystarczająco dużo. Wpadła w ciężką anemię. Była pozbawiona energii i chęci do działania. Nie miała sił, aby wstać z łóżka. Jednak mimo złego samopoczucia wciąż ćwiczyła na siłowni.
— Powód, dla którego to robiłam? Instagram. Łatwo porównywać się tu z innymi. Myślałam wtedy o tym, “jak bardzo szczupłą sylwetkę mogę uzyskać, ćwicząc intensywnie” zamiast “jak bardzo zdrowa mogę być” — przyznała Erin publicznie.
Równowaga
W końcu kobieta uświadomiła sobie, że tok jej myślenia był błędny. Dziś jest szczęśliwa.
— Zrozumiałam, czym jest równowaga. Wcześniej oznaczała cięcie kalorii w tygodniu, nadrabianie ich w weekendy, a następnie zmuszanie się do biegania wielu kilometrów, aby je spalić. Dziś słucham sygnałów, które wysyła mi ciało. Moja dieta jest różnorodna, odpoczywam, kiedy organizm tego potrzebuje i, co najważniejsze, stawiam na pierwszym miejscu ludzi, których kocham i spędzam z nimi czas — napisała na Instagramie.
Aktualnie Erin ćwiczy dla zdrowia. Nie porównuje już swojej figury z innymi. Ma wysportowaną sylwetkę, jest w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej.
Przestrzega inne dziewczyny, aby nie wpadły w pułapkę mody i obsesji na punkcie szczupłej figury:
— Mam dla Was jedną radę — nie wpadajcie w pułapkę Instagrama. Nie wszystko, co tutaj oglądacie, jest doskonałe. Przestańcie porównywać się z innymi i zacznijcie kochać ciało, które macie.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze