Trener biegania - czy jest ci potrzebny oraz jak znaleźć tego idealnego?
REDAKCJA WP FITNESS • dawno temuW życiu wielu biegaczy pojawia się moment, w którym zaczyna brakować im motywacji lub wiedzy wspierającej ich sportowy rozwój. Z pomocą może przyjść wtedy trener biegania. Kiedy się na niego zdecydować oraz jakie cechy powinien posiadać?
Trener biegania — dla kogo?
Wbrew obiegowym opiniom trenerzy biegania nie współpracują wyłącznie z osobami, które prezentują bardzo wysoki poziom sportowy. Wręcz przeciwnie. Na pomoc specjalisty decydują się nierzadko ci, którzy dopiero zaczynają przygodę z bieganiem lub chcą w sposób rozsądny osiągnąć określony cel, np. schudnąć lub przygotować się do konkretnych zawodów.
Jeśli jesteś osobą początkującą, rozważ wsparcie trenera biegania, gdy:
• masz problemy z zachowaniem ciągłości oraz motywacji, aby wytrwać w treningach
• jesteś podatny na kontuzje
• masz dużo kilogramów do zrzucenia
Osoby wdrożone w sport zwykle decydują się na trenera biegania, gdy ich wyniki stają w miejscu lub wręcz ulegają degradacji, albo gdy często łapią kontuzje. Mają wtedy już zazwyczaj doświadczenia z internetowymi planami treningowymi, lecz te przestają przynosić oczekiwane efekty. Liczą więc, że indywidualna opieka trenerska sprawi, że ich biegowe problemy zostaną rozwiązane na dobre.
Zatem to, czy zatrudnisz trenera biegania, zależy wyłącznie od ciebie. W tym temacie nie ma sztywnych zasad, ani reguł. Jeśli jednak zdecydujesz się na niego, najważniejsze, abyś znalazł tego idealnego. Po czym go poznać?
Dobry trener biegania – czyli jaki?
Pierwszym kryterium, które bierzemy zwykle pod uwagę, są sportowe wyniki trenera oraz to, czy miał on zawodniczą przeszłość. Na rynku jest jednak sporo osób, które doskonale radzą sobie z amatorami bez własnych sukcesów lekkoatletycznych. To jak to jest? Trener biegania powinien być profesjonalnym biegaczem czy nie?
To zależy. Zawodnicza przeszłość na pewno pomaga trenerowi lepiej zrozumieć specyfikę startów. Ma wiedzę, którą nabył dzięki własnym doświadczeniom. Stawia bardzo mocno na aspekty okołobiegowe — rozgrzewkę, rozciąganie, ćwiczenia wzmacniające. Często taki trener sprawdza się w przypadku już mocnych biegaczy, aspirujących do sięgania po jeszcze lepsze czasy.
Jednak były zawodnik może być również osobą, która powiela metody własnego trenera. A ten wcale nie musiał być idealny. Ponadto dawni lekkoatleci nie zawsze sprawdzają się we współpracy z amatorami. Szczególnie tymi, którym nie zależy na doskonałych wynikach, a jedynie pragnącymi utrzymać wysoki poziom motywacji w treningach oraz względną formę i zgrabną sylwetkę.
Trenerzy, którzy de facto sami są amatorami, wbrew pozorom mogą być świetnymi teoretykami oraz umiejętnie przekazywać nabytą wiedzę swoim podopiecznym. Niestety rozkwit biegania przyciągnął także osoby, które nie posiadają odpowiednich kompetencji, aby rozpisywać treningi innych.
W związku z powyższym, trudno jednoznacznie określić, która grupa trenerów biegania jest lepsza. I tu, i tu znajdą się osoby, które są w stanie nam pomóc osiągnąć sportowy cel.
Zanim wybierzesz odpowiedniego trenera biegania
Sprawdzaj, czy trener ma pozytywne opinie w internecie. Pytaj na grupach i forach o doświadczenia innych biegaczy.
Dowiaduj się, czy ma odpowiednie kwalifikacje w postaci ukończonych kursów, w tym także kursów doszkalających. Dobrze, jeśli ta osoba wciąż nabywa wiedzę i stale się rozwija.
Idealnie, gdybyś mógł co jakiś czas spotykać się z trenerem twarzą w twarz, a przynajmniej na początku waszej współpracy. Powinien on zobaczyć twoją technikę biegu oraz wyłapać dotychczas popełniane przez ciebie błędy. Dzięki temu będzie mógł przygotować dla ciebie odpowiedni zestaw ćwiczeń oraz skorygować niedociągnięcia.
Warto także, abyś przy swoim trenerze dobrze się czuł. Jeśli nie ma między wami "chemii", wasze cele się rozmijają lub, co gorsza, twoja forma spada z każdym tygodniem, a twój trener nie reaguje, to coś jest nie tak. Być może należy wtedy poszukać kogoś innego.
Iwona Ludwinek-Zarzeka
Rozgrzewka — jak prawidłowo wykonać rozgrzewkę? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze