Produkty zakazane w paleodiecie – czy ich eliminacja faktycznie nam służy?
PATRYCJA KARPIŃSKA • dawno temuWiększość dietetyków zwolenników klasycznych teorii żywieniowych nie zaprotestowałaby zapewne przeciwko usunięciu z diety cukrów i wysokoprzetworzonej żywności. Nie sprzeciwiłaby się także propozycji ograniczenia ilości tłuszczów nasyconych i kwasów tłuszczowych trans, a zachętę do zwiększenia ilości owoców i warzyw w diecie przyjęłaby wręcz entuzjastycznie.
Gwarantujemy natomiast, że zareagowałaby agresywnie na najlżejszą próbę usunięcia z jadłospisu „świętych” produktów pełnoziarnistych. A gdyby owi dietetycy usłyszeli, że proponujemy także redukcję lub eliminację ilości produktów mlecznych, niewątpliwie uznaliby naszą dietę za niezdrową, a wręcz niebezpieczną. Tu pojawia się pytanie: czy to, że nasi paleolityczni przodkowie nie jadali produktów zbożowych i mlecznych, musi oznaczać, że my mamy postępować tak samo?
Produkty niewskazane w diecie paleo
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Źródło: „Dieta dla aktywnych. Paleodieta” autorstwa Cordain Lorel, Friel Joe, Wydawnictwo Buk Rower |
Jednym z podstawowych celów zdrowej diety, zarówno w przypadku sportowców, jak i ludzi nieuprawiających sportu, jest dostarczenie organizmowi odpowiednich substancji odżywczych, witamin, soli mineralnych,substancji roślinnych, które zapewnią nam dobre zdrowie, a pośrednio także satysfakcjonujące wyniki sportowe.
Gdyby uszeregować pokarmy od zawierających najwięcej substancji odżywczych do tych, które zawierają ich najmniej, uzyskalibyśmy taką kolejność:
- świeże warzywa,
- owoce morza,
- chude mięso,
- świeże owoce,
- produkty pełnoziarniste i mleko (ex aequona przedostatnim miejscu),
- orzechy i ziarna.
Jeśli zatem naszym celem jest dostarczenie organizmowi odpowiedniej ilości witamin i soli mineralnych, to dlaczego USDA tworzy z ziaren i produktów zbożowych podstawę piramidy? Taka strategia nie sprawdza się w przypadku statystycznego Amerykanina, a tym bardziej w przypadku sportowca.
Gdybyśmy na liście uwzględnili rafinowane i przetworzone produkty z ziaren i zbóż, to niewątpliwie zajęłyby ostatnie miejsce, bo proces rafinacji pozbawia je nawet tych niewielkich ilości witamin i minerałów, które mają w naturze. Niestety w USA 85 procent jedzonych ziaren i produktów zbożowych to właśnie takie przetworzone pokarmy, które w dodatku zaspokajają 24 procent naszego dziennego zapotrzebowania energetycznego.
Jednak mała zawartość witamin i minerałów to nie wszystko. Produkty zbożowe i mleczne mają właściwości odżywcze, które zdecydowanie nie służą twojemu organizmowi, niezależnie od tego, czy jesteś sportowcem, czy nie. Niemal wszystkie produkty zbożowe, nie tylko przetworzone, mają wysoki ładunek glikemiczny. Wszystkie także powodują wzrost kwasowości organizmu.
Produkty mleczne natomiast są jednym z najbogatszych źródeł… nasyconych kwasów tłuszczowych, które blokują nasze naczynia krwionośne, a sery należą do pokarmów najbardziej obniżających pH organizmu.
Jakby tego było mało, najnowsze badania wykazały, że produkty mleczne, choć mają niski indeks glikemiczny, podnoszą poziom insuliny we krwi podobnie jak białe pieczywo. Zróbmy sobie przysługę: usuńmy produkty mleczne i zbożowe z naszej diety, zastępując je owocami, warzywami, chudym mięsem i owocami morza.
Jeśli jesteś jednym z tych, którym wmówiono, że nie ma nic zdrowszego niż mleko, prawdopodobnie uległeś także masowej histerii, mocno podkręcanej przez przemysł mleczarski, wynikającej z tezy, że niedobory wapnia powodują osteoporozę. Nieprawda! Wapń wchodzący w skład produktów mlecznych i innych pokarmów ma niewielki wpływ na odpowiednią mineralizację kości.
Znacznie ważniejszy jest bilans wapnia w organizmie,czyli stosunek ilości wapnia przyjmowanego w pokarmach do ilości wapnia wydalanego z moczem. Jeśli przyjmujesz mniej wapnia, niż wydalasz – twój bilans jest ujemny. Musimy zatem zwracać uwagę także na drugą stronę problemu, na ilość wapnia wydalanego z organizmu. A najważniejszym czynnikiem wpływającym na bilans wapniowy jest równowaga kwasowo-zasadowa w organizmie.
Jeśli jemy pokarmy zbożowe i inne powodujące spadek pH, na przykład sery czy słone produkty przetworzone, zwiększa się wydalanie wapnia z moczem. Paleodieta z kolei jest bogata w pokarmy podnoszące zasadowość organizmu – owoce i warzywa, które pomagają zachować dodatni bilans wapniowy, i w ten sposób przyczyniają się do zdrowia kości.
Fragment pochodzi z książki „Dieta dla aktywnych. Paleodieta” autorstwa Cordain Lorel, Friel Joe, Wydawnictwo Buk Rower
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze