Joey Swoll zasłynął w mediach społecznościowych z komentowania filmików fitnessek, które nagrywają się w publicznych siłowniach. Kulturysta często na celownik bierze osoby naśmiewające się bądź mające pretensje do innych użytkowników siłowni.
Tym razem odpowiedział fitnessce, która postanowiła nagrać się podczas treningu z linami. Na filmiku widać jak nagle w kadrze pojawia się dwóch mężczyzn — jeden przeszedł obok ćwiczącej, a drugi, wyraźnie zdezorientowany, poczekał za jej plecami.
Fitnesska była ewidentnie podirytowana zachowaniem pierwszego z nich. "Chciał być zauważony. Nienawidzę, gdy ludzie idą przed kamerę, choć dokładnie widzą, że ty nagrywasz… prawie zrobiłam mu to, co Will zrobił Rockowi" - napisała na nagraniu (na ostatniej gali Oscarów Will Smith uderzył otwartą dłonią Chrisa Rocka, który zażartował z fryzury jego żony — przyp. red.).
Swoll wrzucił nagranie do swoich mediów społecznościowych i wszystko skomentował. "Jeden z nich przeszedł obok, ale drugi poczekał z tyłu. Starali się uszanować Ciebie. Rozumiem, że mogło cię to zdenerwować, ale jesteś piękną, młodą i wysportowaną kobietą. Możesz zrobić jeszcze jedno powtórzenie. I pamiętaj — ty też szanuj innych ludzi" - powiedział.
"Jeśli nagrywasz się w publicznej siłowni musisz zdać sobie sprawę, że nie jesteś najważniejsza. Na pierwszym miejscu są pracownicy. To w porządku, jeśli ktoś przechodzi obok ciebie, gdy nagrywasz. Nie ma w tym nic złego. Nie bój się też pytać innych ludzi, czy możesz nagrywać, gdy są w pobliżu" - przypomniał Swoll.
Jak dobierać obciążenie treningowe? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 2 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze