Maska do biegania antysmogowa - jak działa? Na co zwrócić uwagę?

Jeśli biegasz jesienią, zimą i wczesną wiosną, antysmogowa maska do biegania nie jest fanaberią. Jest absolutną koniecznością. Zobacz dlaczego.

Na zdjęciu: biegacz w masce antysmogowej (Fot. Hindustan Times/Contributor/Getty Images)

Maska do biegania z wymiennym filtrem to temat, którym powinien się zainteresować prawdopodobnie każdy biegacz. Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że aż 91 proc. światowej populacji żyje w miejscach, gdzie jakość powietrza przekracza dopuszczalne normy czystości. Zatem jeśli akurat nie mieszkasz w środku Puszczy Białowieskiej, a chcesz ruszać się na świeżym powietrzu w miesiącach, kiedy dokucza nam smog, ten tekst jest dla Ciebie.

Maska do biegania — co daje?

Antysmogowa maska do biegania ma działanie maski przeciwpyłowej. Filtr umieszczony w takiej masce wyłapuje zagrażające zdrowiu pyły zawieszone w powietrzu. Mowa tu o pyłach o średnicy mniejszej niż 10 i 2,5 mikrometra (PM10 i PM2,5). Szczególnie groźne są drobne pyły PM2,5, które mogą przenikać głęboko do kanałów płucnych i przedostawać się do krwioobiegu, powodując m.in. zaburzenia sercowo-naczyniowe, mózgowo-naczyniowe i oddechowe. Dlatego wybierając maskę do biegania w smogu, koniecznie zwróć uwagę na opis filtrów, jakie zastosował w niej producent.

Maska do biegania z wymiennym filtrem

Maska do biegania z filtrem FFP1 to absolutne minimum. FFP1 to norma zapewniająca ochronę, gdy zapylenie nie przekracza czterokrotności dopuszczalnych norm najwyższego stężenia pyłów w powietrzu, czyli w warunkach typowych dla smogu czy zapylenia alergenami. Nie jest najwyższym stopniem ochrony, ale pozwala na dość komfortową oddychalność. A to ważna cecha z punktu widzenia biegacza. Podczas biegania zapotrzebowanie na powietrze jest większe niż przy spacerze czy innym, mniej intensywnej aktywności fizycznej.

Wyższe stopnie ochrony, które zapewniają filtry FFP2 czy FFP3, powodują duży wzrost oporów oddechowych, czyli po prostu dużo trudniej będzie nam się przez taką maskę oddychało. Maska do biegania z filtrem FFP3 to już pewna skrajność. Taki poziom zabezpieczenia jest wymagany np. w kopalniach, gdzie normy przekroczone są ponad dwudziestokrotnie.

Przy wyborze maski zwróć też uwagę, by była to maska do biegania z filtrem HEPA. Filtr typu HEPA ma warstwę aktywnego węgla i włókniny elektrostatycznej, które nie tylko wyłapują, ale i przyciągają cząstki stałe z powietrzą, a poza tym chronią przed wirusami, bakteriami i komórkami grzybów.

Filtry w maskach do biegania są wymienne. Każdy producent powinien zamieścić na opakowaniu informację, co jaki czas należy wymienić filtry.

Maska dla biegaczy utrudnia trening?

Teoria, że maska do biegania uniemożliwia trening, to mit. Oczywiście, z powodu filtrów, o których piszemy powyżej, oddychanie przez taką maskę jest utrudnione, ale to nie wyklucza efektywnego treningu. Mit ten może wynikać ze stosowania nieatestowanych masek. Pamiętajcie, żeby zwracać uwagę na opisy certyfikatów na opakowaniu.

Maska do biegania w smogu nie zwalnia nas z jednak kontrolowania stanu jakości powietrza i z myślenia. Jeśli raporty smogowe mówią o złej lub fatalnej jakości powietrza, lepiej w ogóle zrezygnować z treningu na świeżym powietrzu. Zamiast tego poćwiczyć w domu. Trzeba też pamiętać, że taka maska dla biegaczy to nie jest tylko maska do biegania zimą. Zła jakość powietrza występuje także często jesienią oraz wczesną wiosną.