Treningowe postępy zależą nie tylko od intensywności i regularności naszych ćwiczeń. Składa się na nie wiele elementów i to nie tylko tych zależących od stopnia zaawansowania aktywności fizycznej. Ważna jest także sfera psychiczna i to, czego sami od siebie oczekujemy.
Zdarzają się dni, że nie mamy ochoty na ćwiczenia i trenujemy bez entuzjazmu. Sposób na takie dni zdradziła fitnesska Justyna Soja. Dla niej najważniejsze było wyjście ze strefy komfortu, co pozwala na poprawę skuteczności treningów.
"Wyjście poza strefę komfortu sprawi, że będziesz mógł realizować swoje plany i będziesz czuć się wolnym oraz spełnionym człowiekiem. A radość z tego, co robisz, przysłoni te trudne momenty, które pokonujesz w sobie" - napisała Soja w poście opublikowanym na Instagramie.
Dodała, że sport uczy między innymi pokonywania swoich słabości. Taką jest trening w dni, w które — z różnych powodów — nie mamy ochoty na ćwiczenia. "Każdy ma słabe dni — jak sobie z nimi radzisz? Odpuszczasz? Czy pokonujesz swoje słabości ? Dni słabe są, ale zrób tak, aby były to chwilówki, które tak szybko jak przychodzą — znikają" - przekazała swoim fanom Soja.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze