KFC kalorie - Grander kcal. 5 najgorszych produktów, które możesz zjeść w KFC

REDAKCJA WP FITNESS • dawno temu • 2 komentarze

W ostatnich miesiącach wraz z dietetykami sprawdziliśmy, co oferuje McDonald's i Burger King. Zawartość tłuszczów, węglowodanów i soli w kanapkach i tortillach nas zaskoczyła. Teraz czas na kolejną popularną restaurację. KFC to amerykańska sieć barów szybkiej obsługi, którą założono w 1930 roku. W samej tylko Polsce funkcjonuje już w ponad 200 miejscach. Sprawdziliśmy w KFC kalorie. Zastanawialiście się, ile ma Grander kcal, Kentucky Gold Grander kcal, Mega Pocket kcal, cheeseburger KFC kcal? Odpowiadamy.

KFC to popularna sieć fast food (Instagram @z_tilebova)

Ten artykuł ma 5 stron:

Mega pocket H&S i kubełek frytek

Dalej mamy Mega pocket H&S. To 689 kcal, 61,9 g węglowodanów, 37 g tłuszczów, 9,2 g kwasów tłuszczowych nasyconych, 0,3 g tłuszczów trans oraz 2,9 g soli.

Przyznajmy się jednak sami przed sobą — kanapka w sieci fast food nie smakuje tak dobrze, jeśli nie jemy jej w towarzystwie frytek. Kubełek dla jednej osoby kcal - to aż 612 kcal, 81,1 g węglowodanów, 26,4 g tłuszczów, 5,8 g kwasów tłuszczowych nasyconych, 0,2 g tłuszczów trans trans oraz 1,4 g soli.

"Najlepsze frytki pod słońcem w kubełku! Lekko solone, złociste, mocno chrupiące i zawsze super świeże. Dostajesz jeszcze gorące – smażymy i od razu wrzucamy do kubełka, by oddać je w najlepsze ręce, w twoje ręce. Teraz frytki KFC są większe niż kiedykolwiek – nasz kubełek ma aż 240 g!" - czytamy na stronie KFC.

Zobacz także: 10 sposobów na tanie i zdrowe jedzenie

Taki zestaw niemal przekracza nasze dzienne zapotrzebowanie na sól. A jak wiemy, bez problemu znajdziemy ją w innych produktach, które jemy na co dzień. Spożywanie mega pocketa z frytkami jest więc bardzo ryzykowne.

— Tłuszcze, które znajdujemy w fast foodach, to tłuszcze nasycone oraz niebezpieczne tłuszcze trans. Te drugie odpowiedzialne są za choroby serca, nadciśnienie, nadwagę. A tutaj już w pojedynczym posiłku mamy ich sporo — tłumaczy dietetyk.

Ekspertka dodaje, że nie warto skupiać się na cyfrach i liczeniu dziennej porcji kalorii.

— Zwracajmy uwagę na jakość i źródło pochodzenia tego, czym odżywiamy nasz organizm — komentuje.