Jak zostać tajnym agentem? Trening i dieta Daniela Craiga
SYLWIA STACHURA • dawno temu • 2 komentarzePrzygotowując się do roli agenta jej królewskiej mości, Daniel Craig przez wiele miesięcy ćwiczył i stosował dietę. Chociaż James Bond nie ma wielkich muskułów, to musi być zwinny, szybki i świetnie wyglądać. Co zrobić, żeby prezentować się w smokingu tak dobrze jak znany aktor? Daniel Craig: trening i dieta - poniżej dowiesz się wszystkiego na ten temat!
Daniel Craig — trening
Daniel Craig pięciokrotnie wcielał się w rolę Jamesa Bonda — w następujących filmach: "Casino Royale" (2006), "Quantum of Solace" (2008), "Skyfall" (2012), "Spectre" (2015) oraz "Nie czas umierać" (2021).
Przed rozpoczęciem zdjęć do filmów o brytyjskim tajnym agencie artysta przez wiele miesięcy ćwiczył pod okiem trenera personalnego. Co najmniej pięć dni w tygodniu meldował się na siłowni, jadł tylko zdrowe posiłki i rzucił palenie. Wyrzeczenia się opłaciły — w filmach prezentuje nienaganną sylwetkę. Delikatna muskulatura i dobra kondycja — właśnie o tym marzą mężczyźni i to podoba się kobietom.
Aktor trenował nie tylko przed rozpoczęciem zdjęć, ale również na planie filmowym. Po całym dniu pracy udawał się na dwugodzinny trening, aby utrzymać dobrą formę. Craig zawsze zaczynał od intensywnej rozgrzewki, np. na wioślarzu (ergometrze). Następnie przechodził do ćwiczeń, które ułożył mu trener personalny.
Jako James Bond miał wyglądać męsko i seksownie, dlatego skupiał się na ćwiczeniach na górną część ciała. Od poniedziałku do piątku wykonywał intensywny trening siłowy. W weekendy przerzucał się na lekkie ćwiczenia kardio, takie jak bieganie czy pływanie. Po każdym treningu wykonywał stretching, aby rozluźnić mięśnie i uniknąć bolesnych zakwasów.
Jednak mordercze treningi nie wystarczyłyby do tego, by wyglądać jak Daniel Craig. Najważniejszą zmianą było dla aktora rzucenie palenia. Ograniczył też ilość alkoholu — dietetyk pozwolił mu na okazjonalnego drinka w weekendy.
Daniel Craig — dieta
A co z dietą? Aktor zrezygnował ze śmieciowego jedzenia. Podczas przygotowań do roli jadł 5–6 małych posiłków. Ograniczał ilość węglowodanów na rzecz produktów bogatych w białko. W codziennym menu znajdowały się głównie świeże warzywa, owoce, ryby, drób, jajka. Wszystko po to, by spalić tkankę tłuszczową i zbudować mięśnie.
Oto przykładowe menu agenta 007:
- śniadanie: dwa tosty pełnoziarniste i dwa jajka w koszulkach,
- przekąska: shake proteinowy lub garść orzechów,
- lunch: ryba lub kurczak z brązowym ryżem (ewentualnie pieczonymi słodkimi ziemniakami) i sałatką,
- przekąska: koktajl białkowy lub jogurt z orzechami,
- kolacja: ryba lub chude mięso z sałatką z zielonych warzyw (sałaty, jarmużu, brokułów).
Połączenie treningów z dietą niskowęglowodanową dało oczekiwane rezultaty. Daniel Craig świetnie prezentował się jako tajny agent. Aktor przyznaje, że zadanie nie było łatwe. Po czterdziestce, a zwłaszcza po pięćdziesiątce (Craig to rocznik 1968) tempo metabolizmu spada. Aby zobaczyć efekty diety i ćwiczeń, trzeba się naprawdę napracować. Poradził sobie jednak z wyzwaniem — zmobilizował organizm do pracy na najwyższych obrotach i zachwycił publiczność jako agent 007.
Ten artykuł ma 2 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze