Pobiła swój skromny rekord. Fani sprawili, że poczuła się jak mistrzyni

Agata Barglik jest trenerką personalną. Jej treningi jednak nie polegają na dźwiganiu dużych ciężarów na siłowni. Często pokazuje, jak w prosty sposób i bez specjalistycznego sprzętu można zadbać o siebie we własnym domu.

Tym razem trenerka pochwaliła się własnym osiągnięciem. Okazuje się, że Barglik ma duży problem z pompkami. Dlatego jej najnowszy rekord dla wielu osób nie jest niczym imponującym. Dla niej to jednak wielki sukces.

Najnowszy rekord Agaty to 26 pompek i udokumentowała to na filmie. Szybko została obsypana gratulacjami, jakby zdobyła mistrzostwo świata. Nie dziwi więc, że zrobiło się jej bardzo miło.

"Eeej na maksa dziękuję za wszystkie komentarze i gratulacje pod filmikiem z rekordem w pompkach. Czytam wszystko! Dalej jestem z siebie dumna i doceniam na maksa takie wsparcie" - przyznała.