Piękna trenerka przerażona. "Smutno się robi na samą myśl"
SZYMON ŁOŻYŃSKI • dawno temu • 6 komentarzyW mediach społecznościowych Agata Barglik poruszyła temat, którego świat nie powinien lekceważyć. Do wpisu dołączyła przepiękną fotografię swojej sylwetki w czarnym bikini.
Agata Barglik, znana także pod panieńskim nazwiskiem Hincyngier, to absolutna czołówka wśród polskich trenerek fitness. Na Instagramie jej profil śledzi ponad 300 tys. osób.
W swoich mediach społecznościowych trenerka zabiera głos nie tylko na tematy ćwiczeń. Tym razem zdecydowała się poruszyć kwestię problemów, z jakimi zmaga się ludzkość.
"W dzisiejszym świecie tak łatwo się pogubić. Jak planować przyszłość skoro nie wiemy co nas czeka? Gdzie budować dom, czy zakładać rodzinę? Nie wiemy jak będzie wyglądało życie za kilka lat, bo jest coraz gorzej. Źle się dzieje na świecie i choć my tego jeszcze aż tak nie odczuwamy, to na pewno odczujemy" - tak rozpoczęła swój wpis.
"Świat tonie w plastiku, pożarach, topnieją lodowce, wymierają zwierzęta. A raczej są wybijane przez ludzi, a to ponoć zwierząt należy się bać. Niszczymy środowisko i naszą planetę. Niszczymy siebie nawzajem. Smutno się robi na samą myśl (…). Kocham naturę i bardzo bym chciała w przyszłości korzystać z jej dobrodziejstw i widzieć taką piękną, jaka jest" - dodała trenerka.
Już w komentarzu Agata Barglik zdradziła, co sama robi, by zapobiec niszczeniu ziemi: segreguje śmieci, ogranicza mięso, do sklepów chodzi z własnym torbami i nie używa jednorazowych reklamówek. Do wpisu trenerka dołączyła również zdjęcie w czarnym bikini. Spójrzcie:
Zdjęcie polubiło ponad 17 tys. osób. Internauci zaangażowali się w temat poruszony przez Barglik i sami wymieniali, co robią, by ograniczyć zaśmiecanie planety: kupują mało ubrań, używają materiałowych torebek, segregują śmieci.
Jak podciągać się na drążku — nachwytem czy podchwytem? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 6 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze