Kulturysta, który zmaga się z nieuleczalną chorobą. Inspiruje cały świat

Zespołu Downa nie da się wyleczyć, ale osoby z tą chorobą często są w stanie normalnie funkcjonować w codziennym życiu. Na szczęście ludzie są coraz bardziej świadomi i akceptują osoby, które zmagają się z tym zespołem wad wrodzonych.

Ostatnio zrobiło się głośno o Kyle'u Landim. To 23-letni Kanadyjczyk, który choruje na zespół Downa. Jego historia inspiruje ludzi z całego świata, bo jego pasją jest sport. To, co najbardziej szokuje, to fakt, że startuje w zawodach kulturystycznych.

Pierwszy raz poszedł na siłownię w wieku 12 lat. Rodzice od początku go w tym wspierali, a efekty są takie, że dziś Kyle może pochwalić się efektowną muskulaturą i często startuje w zawodach. Kulturystyka ma także duży wpływ na jego codzienne życie.

— Przed kulturystyką Kyle chodził zgarbiony i ze spuszczoną głową. Dziś zachowuje się inaczej. Jest skromny, ale bardzo pewny siebie, a jego sposób myślenia jest typowy dla mistrza — mówi ojciec Joseph, który na co dzień pracuje jako policjant.

Landi miał już okazję spotkać się i trenować z wieloma legendami kulturystyki. Był nawet gościem specjalnym podczas prestiżowych zawodów Arnold Classic. Co ciekawe, ma także drugą sportową pasję, a jest nią karate. W przyszłym roku celuje w zdobycie czarnego pasa.

Rozgrzewka — jak prawidłowo wykonać rozgrzewkę? (FABRYKA SIŁY)