Najczęściej przy wyborze pory treningu kierujemy się codziennym rytmem dnia. Uzależniona jest ona od naszej pracy czy obowiązków. Dla Natalii Gackiej na trening każda pora jest dobra, ale sama ostatnio zdecydowała się na treningi o poranku.
"Obecnie z powodów osobistych przestawiłam się na treningi o świcie. Zaczynam o 6:00 i tak trenuję siłowo 3–4 razy w tygodniu na czczo (spożywam wyłącznie porcję BCAA). Muszę przyznać, że jeszcze nigdy tak świetnie się nie czułam" - napisała Gacka na swoim profilu na Instagramie.
Sama wskazuje, że najgorsza w tak wczesnej porze odbycia treningu jest pobudka. "Później jest po prostu mega moc i cudowny nastrój. Przyznaję, że nie mam tak dużych osiągów ciężarowych, lecz one nigdy nie były głównym priorytetem w przeciwieństwie do techniki" - dodała Gacka, która skupia się na właściwej postawie ciała, oddychaniu i napinaniu mięśni.
Post Gackiej wywołał dyskusję wśród jej obserwatorów. Część z nich nie ukrywa, że nie byłoby w stanie tak wcześnie trenować i wybierają ćwiczenia w późniejszych porach. Inni uważają, że poranny trening to najlepszy sposób na dobre rozpoczęcie dnia.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze