"CPK jednak istnieje". Fani zachwycili się jego zdjęciami z Egiptu

Dawid Czechowicz w najbliższym czasie nie planuje startów. Ostatnie miesiące poświęcił na budowanie masy. Tak zwany "okres masowy" zakończył z najlepszym wynikiem w życiu i ważył 130,2 kg.

Teraz przyszedł czas na odrobinę odpoczynku. "Dejwik" w tym celu udał się do Egiptu. Tam pogoda zachęca do tego, aby chodzić bez koszulki i prezentować efekty wieloletnich ćwiczeń na siłowni.

Polski kulturysta wrzucił do sieci kilka zdjęć. Najczęściej widzimy go ustawionego tyłem do obiektywu. Czechowicz od dawna jest dumny ze swoich potężnych pleców i chętnie się nimi chwali.

Fani za każdym razem reagują tak samo. "Dejwik" jest zasypywany komentarzami, w których internauci prześcigają się w zabawnych określeniach.

"CPK jednak istnieje", "Nic nie widzę, lotnisko przysłoniło widoki", "Nie wiedziałem, że w Egipcie zrobili kolejny pas startowy", "Skorupa na plecach jak Donatello z Wojowniczych Żółwi Ninja", "Coś mi się wydaje, że na tych plecach przyleciałeś" - piszą fani.