Marsz po zdrowie - 30 dni do odzyskania formy
KORNELIA RAMUSIEWICZ • dawno temu • 5 komentarzyMiesiąc - dokładnie tyle potrzebujesz, aby zdobyć dobrą energię, oczyścić umysł, ujędrnić ciało, poprawić swoje zdrowie i kondycję. Co lepsze, nie musisz kupować specjalnego sprzętu czy zapisywać się na siłownię. Przepisem na szybki powrót do formy jest... marsz!
Wiosna, to czas, kiedy wszystko budzi się do życia. I my także po zimowym marazmie, wraz z pierwszymi promieniami słońca, chętniej zaczynamy się ruszać. Jak jednak obudzić ciało po zimie, tak aby od razu nie nabawić się zakwasów i nie zniechęcić do dalszych treningów?
Większość z nas lubi szybkie efekty. Niestety, jeżeli chce się osiągnąć wielki cel, niekiedy potrzeba włożyć w to spory wysiłek. Czy zawsze? Wyobraź sobie, że przez 30 dni, robisz coś, co i tak wykonujesz każdego dnia, a po miesiącu widzisz niesamowite efekty: jędrniejsze ciało, kilka centymetrów mniej w obwodach, doskonałe samopoczucie i lepsze zdrowie. Niemożliwe? A jednak! Podejmij wyzwanie My Walking Challenge, a gwarantujemy, że podziała to jak wiosenny zastrzyk dobrej energii.
My Walking Challenge
Decathlon opracował dla nas wiosenne wyzwanie, które w 30 dni pozwala oczyścić umysł, zrelaksować się, ujędrnić ciało, zdrowo schudnąć i poprawić kondycję. Trening został przygotowany przez specjalistów, a jego podstawową zaletą jest to, że może go wykonywać każdy, bez względu na wiek czy umiejętności sportowe.
My Walking Challenge to 4 tygodnie przemierzone szybkim krokiem:
- tydzień – rozbudza nasze ciało i sprawia, że odkrywamy korzyści z chodzenia i fakt, że ta prosta czynność sprawia nam dużą przyjemność;
- tydzień – pora zmierzyć się z treningami interwałowymi, w tym tygodniu poprawisz swoją wytrzymałość – zobaczysz, że szybko zorientujesz się, że masz lepszą kondycję i możesz przejść dłuższy odcinek bez zadyszki;
- tydzień – udoskonalasz nabyte umiejętności, teraz z łatwością możesz maszerować już przez godzinę, czy podejrzewałeś się o to na samym początku?
- tydzień – w 80 minut jesteś w stanie pokonać aż 10 tys. kroków! Pora na nagrodę: lepsza kondycja, czysty umysł, dobra energia i piękniejsze ciało.
Poczuj się wolny!
Ten najprostszy i najbardziej banalny trening, jakim jest marsz, daje niesamowite efekty i to w trzech wymiarach: dla naszego zdrowia, ducha i ciała. Marsz poprawia nastrój, bo przemierzanie szybkim krokiem, naszych ulubionych uliczek, parku czy lasu, sprawia, że możemy odetchnąć pełną piersią po całym dniu i na chwilę się wyłączyć — dajemy odpocząć umysłowi, zatroskanemu dotąd codziennymi obowiązkami. Ale taki trening jest nie tylko dobry dla ducha, ale przede wszystkim dla zdrowia i ciała.
Jedyne o co musisz zadbać wcześniej to wygodny strój, który powinien dawać swobodę ruchów i zapewniać komfort podczas treningów oraz buty, które gwarantują optymalny ruch stopy i większą przyjemność z treningów.
Dlatego potrzebujesz obuwia, które będzie przewiewne np. wykonane z odpowiedniej siateczki – lekki materiał, zapewni szybkie odprowadzenie wilgoci. Istotna jest także dobra amortyzacja — na podeszwie powinny znajdować się specjalne nacięcia, które wspierają naturalną pracę stopy. Takie wymogi spełniają np. buty Newfell Soft 140 z kolekcji Decathlon, które zostały zaprojektowane z myślą o aktywnym stylu życia. Dobre buty to podstawa, ponieważ podczas marszu, stopa wykonuje specyficzne ruchy: uderzenie piętą, kontakt z podłożem i odbicie z palców. Ponadto podczas szybkiego chodzenia podeszwa musi zamortyzować obciążenie wynoszące mniej więcej tyle, ile ciężar ciała. Nie trudno w tym przypadku o kontuzję czy chociażby nabawienie się odgniotków.
Ten artykuł ma 5 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze