Robi się zimno od samego patrzenia. Zapewnia, że warto to robić

Sezon zimowy jeszcze się nie skończył, a do wiosny zostało jeszcze trochę czasu. Z tego powodu nie narzekają miłośnicy morsowania. Wprawdzie ostatnio przeważnie mamy dodatnie temperatury, ale woda w rzekach i jeziorach wciąż jest znacznie chłodniejsza.

Korzysta z tego Anita Szymczak. Polska fitnesska uwielbia lodowate kąpiele, więc korzysta z nich, kiedy tylko może. Robi to m.in. ze względu na swoje zdrowie i wylicza, jakie korzyści przynosi morsowanie.

"Takie modne obecnie ale, poza modą, warto wiedzieć… że poprawia odporność, krążenie, wygląd skóry (to pewnie przekona kobitki), wydziela endorfiny i dodaje nam energii (to atut dla tych "skapciałych")" - wylicza na Instagramie (pisownia oryginalna).

Szymczak zamieściła także zdjęcie z jednego z ostatnich morsowań. Od razu w oczy rzuca się jej niesamowita sylwetka. Wystarczy spojrzeć na jej umięśniony brzuch.

W dalszej części wpisu postanowiła dać rady osobom, które boją się lodowatych kąpieli. Zapewnia, że na koniec nikt nie będzie żałować.

"Gdy wchodzisz , a zimno powoduje, że kończyny bolą… wycisz oddech… zaczyna być przyzwoicie… Kiedy wyjdziesz, pokonując słabość, lenia, niechęć, wygodę czujesz tą ogromną satysfakcję i ogromną wewnętrzną radość… W życiu jest wiele niekomfortowych sytuacji… a ta przy nich to pikuś a dodatkowo sprawia ze zaczynasz się uśmiechać" - przyznaje.

Zobacz, jak prawidłowo wykonać pompki. Ćwiczenie demonstruje trenerka z Calypso Fitness Club