Fani Anastazji Biedki wkrótce doczekają się jej powrotu na scenę kulturystyki i fitness. Zawodniczka występująca w kategorii bikini zaprezentuje sylwetkę przed sędziami pod koniec października. Niestety w końcowej fazie przygotowań dopadła ją choroba.
"Na ostatnie tygodnie przed pierwszym startem standardowo musiało coś nie wyjść i tym razem wypadło na zdrowie. Jednak czasami warto jest posłuchać się mądrzejszych i odpuścić niektóre tematy. Teraz misja — wyleczyć się jak najszybciej i nadgonić te kilka straconych dni" - napisała w mediach społecznościowych.
Do wpisu Biedka załączyła zdjęcie, na którym zaprezentowała "chorobową formę". Odsłoniła nogi i brzuch, czym zrobiła niemałe wrażenie na swoich fanach.
Biedka może bowiem pochwalić się świetnie ukształtowaną sylwetką z wyraźnie widocznymi mięśniami nóg i wyżyłowanym brzuchem. To właśnie ta partia ciała zwróciła szczególną uwagę internautów.
"Brzuch, wow", "Te żyły są niesamowite", "Co tu się odwala", "Petarda", "Teraz 99 proc. osób chce zachorować", "Mimo wszystko forma kosmos" - czytamy pod zdjęciem.
Okazuje się też, że choroba nie musi niekorzystnie wpłynąć na jej formę startową. "Nic nie tracisz. Formę już masz, a cisnąć ponad własne możliwości to tez bez sensu (…) Paradoksalnie ten lekki reset może Ci wyjść na dobre" - napisał doświadczony trener kulturystyki, Bartosz Jurkowski.
Jak podciągać się na drążku — nachwytem czy podchwytem? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 1 komentarz
Pokaż wszystkie komentarze