Ma 42 lata i sylwetkę młodzieńca. Polski kulturysta podpowiada, jakiego błędu należy unikać
ŁUKASZ WITCZYK • dawno temu • 7 komentarzyMichał Karmowski dba o formę, by być gotowym na wszelkie czekające go wyzwania. Swoim fanom doradził, co mają robić, by w okresie redukcji nie zamartwiać się utratą mięśni.
Michał Karmowski regularne treningi łączy z pracą aktora. Gra w serialu "Święty", gdzie wciela się w rolę ochroniarza Zibiego. Karmowski znajduje czas na każdą aktywność. W sieci prezentuje też wiele porad dotyczących odpowiedniego podejścia do treningów.
Wcześniej wiele razy skupiał się na diecie, która jest kluczem do odniesienia sukcesu. Sam dzięki odpowiedniemu żywieniu w wieku 42 lat ma sylwetkę niczym 20-kilkulatek. Tym razem swoim fanom przekazał porady dotyczące redukcji.
Co robić, by nie czuć się jak "para zużytych trampek"? "Zbudowanie dobrej formy z widocznymi i odtłuszczonym mięśniami jest możliwe u każdego tylko potrzeba na to czasu" - napisał na Instagramie Kamrowski.
Z jego obserwacji wynika, że wiele osób w trakcie diet redukcyjnych chce wszystko przyspieszyć i obcina kalorie, dokładając sobie kolejne sesje treningowe. To przynosi efekty, ale z czasem są one coraz wolniejsze. "W wielu przypadkach po pewnym czasie sylwetka wygląda coraz gorzej, a my czujemy się jak zużyta para trampek" - stwierdził.
Dlatego podstawą przeprowadzenia redukcji jest zachowanie zimnej głowy i realizowanie założeń. "Powolne pozbywanie się kilogramów, to delikatny deficyt kalorii i zwiększanie ilości treningów, ale tylko do pewnego momentu" - dodał, kolejny raz zwracając uwagę na dietę.
Kamrowski radzi też, że jeśli przez 10 dni towarzyszy nam ogromne zmęczenie i apatia, to należy zaprzestać na kilka tygodni redukcji tkanki tłuszczowej.
Rozgrzewka — jak prawidłowo wykonać rozgrzewkę? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 7 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze