Kłopoty polskiej kulturystki tuż przed zawodami w Sopocie. Znalazła jednak rozwiązanie
Taki problem nie ułatwia przygotowań do startu. Sylwia Mucha nie ma pewności, czy jej kostium startowy dotrze na zawody w Sopocie. Polska kulturysta ma jednak przygotowaną opcję awaryjną: własnoręcznie wykonała dla siebie strój.
"Sporo stresu związanego z wystąpieniem na zawodach w ostatnich dniach. Prawdopodobnie do ostatniego dnia przed wyjazdem do Sopotu nie będzie wiadomo czy mój kostium startowy dotrze do mnie na czas. Jest opcja awaryjna: strój wykonany przeze mnie własnoręcznie" - napisała na swoim profilu na Instagramie Sylwia Mucha.
Polska kulturystka oraz trenerka personalna na strój może poczekać maksymalnie do piątkowego poranka. Wówczas wyrusza na XIII Pokazy w Kulturystyce i Fitnessie do Sopotu. Zawody będą odbywać się od piątku 10 lipca do niedzieli 12 lipca.
Areną zmagań będzie muszla koncertowa na Sopockim Skwerze Kuracyjnym. W piątek i niedzielę odbędą się pokazy mężczyzn, a w sobotę kobiet. Ze względu na epidemię koronawirusa, obowiązywać będzie reżim sanitarny. Każdego dnia zawodów może wystartować maksymalnie 70 osób.
Już w dniu zawodów, kulturystkom i kulturystom zostanie zmierzona temperatura. Jeśli będzie wynosić 37,9 stopni Celsjusza lub przekraczać tą wartość, to zawodnicy i zawodniczki nie zostaną dopuszczeni do rywalizacji. Każdy uczestnik musi również posiadać ze sobą maseczkę lub przyłbice ochronną oraz rękawiczki jednorazowe.
"W związku z panującymi obostrzeniami władz rządzących, na zapleczu będą mogli przebywać jedynie uczestnicy imprezy wraz z jedną osobą towarzyszącą wybrana przez siebie, która będzie musiała mieć przypiętą opaskę na ręce, otrzymaną podczas weryfikacji. Każda osoba towarzysząca będzie musiała przejść kontrole pomiaru temperatury ciała oraz posiadać ze sobą maseczkę ochronną" - poinformowali organizatorzy.
Sylwia Mucha na kilka dni przed zawodami w Sopocie:
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze