W światowych mediach ostatnio zrobiło się głośno o Lisie Lyon. Okazuje się, że amerykańska gwiazda lat 80 bardzo ciężko choruje. Sytuacja jest na tyle poważna, że niedawno w ciężkim stanie przeniesiono ją do hospicjum w San Fernando Valley w Los Angeles.
Obecnie na temat jej stanu zdrowia wiadomo niewiele. Amerykański portal TMZ ustalił jedynie, że 70-latka ma raka trzustki.
Kariera Lisy Lyon w dużej mierze opiera się na przypadku. Amerykanka w młodości trenowała japońską sztukę szermierki kendo. W pewnym momencie doszła do wniosku, że ma niewystarczająco silne górne partie ciała, więc zaczęła trening siłowy.
Praca z ciężarami tak jej się spodobała, że doprowadziła ją do zawodowej kulturystyki. To była krótka kariera. W debiucie wygrała i potem już nie brała udziału w kolejnych zawodach, ale i tak stała się wielką gwiazdą.
Lyon bardzo mocno przyczyniła się do rozwoju kobiecej kulturystyki. Po świetnym debiucie była zapraszana do telewizji, gdzie w licznych programach opowiadała o tym sporcie. Za tym poszły liczne sesje zdjęciowe, a nawet pozowała dla "Playboya". Zaliczyła nawet krótką karierę filmową i zagrała w trzech produkcjach.
Na zdjęciach może nie widać imponującej muskulatury, ale wtedy tak wyglądała kobieca kulturystyka. Zawodniczki przeważnie były bardzo szczupłe, a ich rzeźba odbiegała od tego, jak to dzisiaj wygląda.
Zobacz, jak prawidłowo wykonać pompki. Ćwiczenie demonstruje trenerka z Calypso Fitness Club
Ten artykuł ma 2 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze