Joey Swoll jest kulturystą i właścicielem siłowni. Popularność zdobył w portalach społecznościowych, gdzie często komentuje złe zachowania na siłowni. Amerykanin dla nikogo nie ma litości, a jego filmy robią furorę w sieci.
Tym razem dotarło do niego nagranie od jednej z użytkowniczek TikToka. Autorka pokazała, jak wyglądały zajęcia z zumby. Na trenerce nie zostawiła suchej nitki, pisząc: "Najgorsza lekcja zumby w moim życiu. Co za strata czasu!".
Swoll postanowił stanąć w obronie trenerki, która pewnie niczego nieświadoma trafiła do internetu. Amerykański kulturysta zrugał autorkę nagrania.
— Jak dla mnie jest to prześladowanie. Może dopiero zaczyna (trenerka przyp. red.), może była kontuzjowana, może wszyscy w tej grupie byli początkujący i celowo ćwiczyła wolniej. Niezależnie od wszystkiego, ona próbowała pomóc ludziom. I wiesz co? Nikt nie każe ci być w jej grupie. Możesz nawet zmienić grupę lub iść do innej siłowni, a nawet sama się naucz i załóż własną grupę. A ty nagrywasz jej trening, by się z niej śmiać i zyskać atencję — mówi Swoll.
Trudno się nie zgodzić z Joeyem. Do sieci trafił tylko krótki fragment treningu i w ogóle nie znamy kontekstu. Swoll w dodatku jest szczególnie uczulony na punkcie nagrywania z ukrycia na siłowni.
Rozgrzewka — jak prawidłowo wykonać rozgrzewkę? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze