Informacja o śmierci Premraja Arory 24 maja obiegła indyjskie media. Przykre wieści przekazał m.in. portal dnaindia.com. Kulturysta z Indii zmarł dość młodo, bo miał 42 lata. Wydawało się, że przed nim jeszcze spory kawałek życia.
Arora prowadził aktywny tryb życia. Regularne treningi na siłowni i dieta wciąż były ważnymi elementami jego codziennej rutyny. Okoliczności śmierci są wstrząsające.
Kulturysta po pracy poszedł się wykąpać. Bardzo długo nie wychodził z łazienki, co zaniepokoiło jego bliskich. Gdy udało się wyważyć drzwi odnaleziono nieprzytomnego Arorę.
42-latek został zawieziony do szpitala. Niestety, w placówce medycznej stwierdzono zgon. Indyjskie media donoszą, że przyczyną śmierci był zawał serca. Trudne chwile przeżywa teraz jego żona i dwie córki.
Premraj Arora przed laty był jednym z najlepszych kulturystów w swoim kraju. Największym sukcesem był tytuł Mr. India, po który sięgnął w 2014 roku. Do pełni szczęścia zabrakło mu jedynie międzynarodowych sukcesów. Ostatnio skupiał się na szkoleniu młodych kulturystów.
Ten artykuł ma 5 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze