Nie żyje Amy Richardson
IGOR KUBIAK • dawno temuSmutne wieści napłynęły z USA. W wieku 49 lat zmarła kulturystka i trójboistka siłowa Amy Richardson. Amerykanka jeszcze w zeszłym roku kilkukrotnie występowała na scenie w zawodach.
O śmierci Amy Richardson poinformował w mediach społecznościowych jej mąż Kenneth. 49-latka kilka dni temu trafiła na intensywną terapię, ale lekarze nie zdołali jej uratować.
Richardson była aktywną zawodniczką Międzynarodowej Federacji Kulturystyki i Fitness. Występowała w kategorii Women’s Physique. Szczególnie dobrze radziła sobie w rywalizacji Masters dla starszych zawodniczek.
W zeszłym roku zajmowała m.in. drugie miejsce w zawodach IFBB Master's World Pro dla zawodniczek powyżej 40 roku życia. Była tez piąta na Daytona Pro (pow. 35 lat). Zajmowała się nie tylko kulturystyką — udanie radziła sobie także w trójboju siłowym.
Przyczyna śmierci Richardson nie została podana do publicznej wiadomości. Branżowy serwis Evolution of Building informuje, że 49-latka miała problemy ze zdrowiem od grudnia zeszłego roku, gdy zachorowała na zapalenie płuc i grypę.
Z mediów społecznościowych można się dowiedzieć, że w ostatnich dniach przebywała w szpitalu i miała bolesną wysypkę na całym ciele.
Zdjęcie z listopada zeszłego roku:
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze