Usłyszała: nie nadajesz się do tego sportu. Niesamowite, co stało się później
ŁUKASZ WITCZYK • dawno temu • 1 komentarzNatalia Stafińska osiąga coraz większe sukcesy na arenie międzynarodowej. Polska fitnesska nie ukrywała, że droga do tego, by była na szczycie. Przed laty niewielu wierzyło w to, że osiągnie cokolwiek w fitness.
Natalia Stafińska podczas zawodów Olympia Amateur w Portugalii zdobyła kolejny medal. Dwa tygodnie wcześniej sięgnęła po inne wyróżnienie. To tylko potwierdziło, w jak wysokiej formie jest piękna polska fitnesska.
Sama przyznała jednak, że droga do tego nie była łatwa. Przed laty nikt nie wierzył w to, że będzie na szczycie. "Kiedy na początku swojej drogi słyszysz 'nie masz genu do tego sportu' nie powiem, podcina to lekko skrzydła, a na pewno zabiera pewność siebie na scenie. Mogę śmiało powiedzieć, że dopiero w tym sezonie 'wyleczyłam' się z tej obsesji. Obsesji, która mocno zakorzeniła się w mojej głowie" - napisała na Instagramie.
Wszystko zawdzięcza trenerowi Tomaszowi Nobisowi. "Ten człowiek dał mi na nowo pewność siebie, na nowo pozwolił mi uwierzyć w to, że mogę! Że mimo wielu genetycznych mankamentów mojej sylwetki dzięki ciężkiej pracy, a przede wszystkim jego niesamowitej wiedzy jestem w stanie coś osiągnąć" - dodała.
Stafińska motywuje swoich fanów, by ci nigdy nie przestawali wierzyć w siebie. Głos o swojej podopiecznej i życiowej partnerce zabrał też Nobis. "10 miesięcy ciężkiej i świadomej pracy w drodze po wymarzoną sylwetkę. Nigdy nie przypuszczałem, że będę prowadził swoją kobietę do zawodów, a teraz, jaram się każdym kolejnym dniem" - napisał na Instagramie.
Powyższe zdjęcia pokazują, jaką metamorfozę przeszła Stafińska. I to pomimo wielu przeciwności. Genetyka i brak predyspozycji miał ją dyskwalifikować w walce o medale w kategorii bikini.
"Na szczęście jej charakter jeszcze mocniej chciał pokazać wszystkim, że się mylą, a ja lubię wyzwania i widziałem w niej ogromny potencjał, tylko trzeba było znaleźć sposób by wyciągnąć go na scenę" - stwierdził Nobis.
Jak podciągać się na drążku — nachwytem czy podchwytem? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 1 komentarz
Pokaż wszystkie komentarze