Historia kobiecego kolarstwa w Polsce tworzy się na naszych oczach. Zmagające się z pogodą, długimi dystansami, czy dużymi wzniesieniami panie są ambitne, waleczne i uważne na trasie. Ta trudna i wysiłkowa dyscyplina sportu staje się u nas coraz bardziej popularna, czego dowodem są świetne lokaty Polek w pierwszym, historycznym Tour de Pologne Women, którego parterem był Resort BUKOVINA.
Zachwycamy się kolarstwem panów – zresztą słusznie. Ale przez długie lata zapomnieliśmy, że na rowerach ściga się również płeć piękna. Nasze panie startują na wielu kontynentach w prestiżowych wyścigach kolarskich, na szosie, w górach, na torze i mają świetne osiągnięcia. Lato 2016 będzie z pewnością momentem przełomowym dla kobiecego kolarstwa w Polsce i nie tylko. W zeszłym tygodniu odbył się u nas pierwszy Tour de Pologne Women.
Po Giro Rosa (kobieca wersja Giro d'Italia) przyszedł czas na Polskę. Czesław Lang, były kolarz, a teraz niezawodny i pomysłowy organizator największego wyścigu w Polsce zauważył błyskawiczny wzrost popularności kolarstwa szosowego wśród płci pięknej i postanowił zorganizować… kobiecą wersję Tour de Pologne.
Po obejrzeniu pierwszego wyścigu kibice dopingujący zawodniczki odkryli, że pod kaskami i trykotami kryją się kobiety z krwi i kości, a do tego są atrakcyjne! Inaczej spojrzeli na szosowe dwa kółka. Okazało się, że „kolarstwo w kobiecym wydaniu to bardzo emocjonujący i interesujący sport”.
W to lato jak najczęściej siadajmy na dwa kółka. Dzięki rowerowi zadbamy o dobra kondycję i szybko zrzucimy zbędne kilogramy. Rower to prosta i skuteczna metoda utrzymania swojego ciała w dobrej formie, a przy okazji można zwiedzić sporo ciekawych miejsc i poznać innych rowerowych zapaleńców.
Ten artykuł ma 2 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze