"Moje ciało". Siła i piękno to jej znak firmowy
PIOTR BOBAKOWSKI • dawno temuMartyna Derlat nie zamierza rezygnować z realizacji swoich marzeń. Nie ustaje w dążeniach do zbudowania perfekcyjnej sylwetki.
Zawodniczka IFBB Pro Bikini Fitness, instruktorka fitness i trenerka personalna, Martyna Derlat, nie przestaje zaskakiwać swoich sympatyków w mediach społecznościowych.
Fitnesska na swoim instagramowym profilu udostępniła zdjęcie z siłowni (patrz poniżej). Hasztagi, które wstawiła w opisie fotografii, są bardzo wymowne: #mybody (z ang. moje ciało), #fitbody (z ang. fit ciało) i #myfitnesslife (z ang. mój fitness styl).
Derlat przywiązuje dużą wagę do sylwetki, a efekty pracy wykonanej podczas treningów są widoczne. Figury mogłyby jej pozazdrościć topowe modelki. "Nigdy nie wiadomo, co może się kryć pod ubraniem silnej kobiety" - napisała tajemniczo w jednym z postów.
"Siła (mięśni) i piękno" - to znak firmowy mamy dwójki dzieci, która nie zamierza rezygnować z realizacji planów.
"Uwielbiam rywalizację (na scenie fitness — przyp. red.)! Nieważne, że mam 35 lat i dwójkę dzieci. Nigdy nie rezygnuję ze swoich marzeń" - zapowiada.
Rozgrzewka — jak prawidłowo wykonać rozgrzewkę? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze