Tańczyła w nocnych klubach i była alkoholiczką. Przeszła niewiarygodną metamorfozę

Nicole Sullivan jest dowodem na to, że nigdy nie jest za późno na całkowitą zmianę swojego życia. Kilka lat temu wiele osób postawiło na niej krzyżyk, bo była wrakiem człowieka. Dziś jest profesjonalną fitnesską, która może pochwalić się kartą IFBB Pro.

Fitnesska ma za sobą niezwykle trudną przeszłość. Pierwsze problemy zaczęły się, gdy była jeszcze nastolatką. Już w wieku 15 lat zaczęła zarabiać na życie, tańcząc w klubach go-go.

— Miałam ciężkie dzieciństwo. Doświadczyłam wielu traum, które uderzyły w moje zdrowie psychiczne. Zakochałam się w nocnym stylu życia. Potem spróbowałam pierwszego narkotyku, znalazłam w nim ucieczkę od problemów i już nie było dla mnie odwrotu — opowiada.

Nicole początkowo bawiła się w najlepsze i w ogóle nie dostrzegała problemu. Dość szybko do uzależnienia od narkotyków doszedł także alkoholizm.

— Moja mama myślała, że mieszkam z koleżanką, a ja żyłam w samochodzie. Czasami miałam mieszkanie, ale nie płaciłam rachunków, więc żyłam z zimną wodą i bez prądu, przez co spałam w kurtkach i czapce. Nie widziałam w tym niczego złego, bo wszystko było fajnie, dopóki miałam w biustonoszu torebkę z kokainą — wspomina.

W końcu jedna z przyjaciółek powiedziała całą prawdę jej rodzicom, którzy zagrozili Nicole, że wyślą ją na odwyk. Niedługo później Sullivan poznała swojego przyszłego męża, który wygrał z uzależnieniem od narkotyków. Dzięki ogromnemu wsparciu bliskich zaczęła odbijać się od dna.

To też mąż zachęcił ją do chodzenia na siłownię i to był strzał w dziesiątkę. Nicole zamieniła uzależnienie od narkotyków i alkoholu na uzależnienie od ćwiczeń. Dziś jest od ośmiu lat czysta, ma fenomenalną sylwetkę i z powodzeniem startuje w zawodach fitness.

Jak dobierać obciążenie treningowe? (FABRYKA SIŁY)