Tłumaczy się z wyjazdu z Charkowa. "Czuję wstyd i niepokój"
IGOR KUBIAK • dawno temuWład Szachnowski w emocjonalnym liście wyjawił fanom, dlaczego zdecydował się opuścić Charków po zbrojnym ataku ze strony Rosjan. Okazuje się, że tuż przed inwazją ukraińskiemu kulturyście urodził się syn Mark.
Już od ponad tygodnia trwa atak wojsk Władimira Putina na Ukrainę. Jednym z miast, w których rozgrywa się największy dramat jest Charków, znajdujący się pobliżu granicy z Rosją. Właśnie stamtąd pochodzi Wład Szachnowski.
Dwukrotny mistrz Ukrainy w kulturystyce klasycznej, który obecnie pracuje jako trener personalny, postanowił w mediach społecznościowych wyjawić fanom, że nie zdecydował się bronienie miasta. Okazuje się, że wraz z najbliższą rodziną wyjechał w bezpieczne miejsce.
Szachnowski zdradził, że jego syn Mark przyszedł na świat tuż przed wybuchem wojny. "Nie chciałem wyjeżdżać. Czuję wstyd i niepokój. Bo tam jest mój dom. Mój najlepszy przyjaciel. Moje miasto i znajomi (…) Ale największą odpowiedzialność ponoszę za mojego syna Marka, który ma dopiero osiem dni. Udało mu się urodzić w czasie pokoju. Kilka godzin przed wojną" - zdradził Szachnowski.
Kulturysta opuścił miasto po namowach ze strony ukochanej. "Moja żona odmówiła wyjazdu beze mnie. Dlatego z trudem musiałem odejść. Niedaleko, ale jest bezpiecznie. Zaraz po zakończeniu wojny, a może nawet wcześniej, wrócę do domu. Koniecznie" - dodał.
Od kilku dni zdecydowanie pogarsza się sytuacja w Charkowie. Rosyjski agresor ostrzeliwuje budynki mieszkalne i strategiczne obiekty miasta. Zaczyna brakować jedzenia, dostępu do wody i prądu.
Trening bicepsów — jakie ćwiczenia wykonywać? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze