Szczere wyznanie gwiazdy. Od trzech lat jest "czysty"
IGOR KUBIAK • dawno temuJoey Swoll jest jednym z największych influencerów w branży fitness. Jeszcze niedawno miał jednak spore problemy z uzależnieniem, o czym otwarcie pisze w mediach społecznościowych.
Joey Swoll jest uznanym amerykańskim kulturystą i trenerem fitness. Cieszy się olbrzymią popularnością w internecie. Na Instagramie obserwuje go 3 mln użytkowników, a na TikToku ponad 7 mln.
Swoll wykorzystuje swoje media społecznościowe do promocji zdrowego trybu życia — zmiany nawyków, treningów i diety. Często też krytycznie ocenia nieodpowiednie zachowania na siłowniach.
Tym razem Swoll napisał o swoich problemach, z jakimi zmagał się podczas pandemii koronawirusa. "3 lata czystości" - czytamy na jego Instagramie obok zamieszczonego wpisu z platformy "X".
"3 lata temu byłem uzależniony od opioidów, miałem myśli samobójcze, byłem całkowicie samotny i bez celu. Dziś jestem czysty, szczęśliwy, doceniam każdy dzień, w którym się budzę i czuję się niesamowicie. Dzięki wam wszystkim po raz kolejny zmieniam ludzkie życia, wywierając wpływ na świat i społeczność fitness. Dziękuję z głębi mojego wielkiego serca" - napisał Swoll.
Uzależnienie kulturysty rozpoczęło się od środków przeciwbólowych przypisanych przez lekarza, które miały pomóc w leczeniu kontuzji. Oprócz bolesnego urazu Swoll zmagał się jednak z traumą po rozstaniu i mierzył się z poważnymi biznesowymi wyzwaniami. Leki przeciwbólowe sprawiały, że wszystko stało się łatwiejsze, ale z czasem potrzebował ich coraz więcej i więcej, a one przestały przynosić ulgę.
Rozgrzewka — jak prawidłowo wykonać rozgrzewkę? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze