Nie miał nic do stracenia. Po chwili cieszył się z rekordu świata
ROBERT CZYKIEL • 6 miesięcy temu45-letni Daiki Kodama przeżył niezapomniane chwile podczas zawodów w amerykańskim Teksasie. Ostatnia próba w wyciskaniu sztangi leżąc, zakończyła się rekordowym wynikiem.
Daiki Kodama to jedna z legend światowego trójboju siłowego. Japończyk ma na koncie wiele rekordów świata. Jego specjalnością jest wyciskanie sztangi leżąc. Właśnie znowu pokazał, że stać go na niewiarygodne rzeczy.
45-latek niedawno wystartował w mistrzostwach świata, które odbywały się w Teksasie. W swojej kategorii wagowej do 83 kilogramów błyskawicznie zapewnił sobie złoty medal. W pierwszej próbie podniósł 210 kilogramów i było niemal pewne, że nikt mu nie zagrozi.
To sprawiło, że Kodama mógł na większym luzie podchodzić do kolejnych prób. W drugiej wycisnął 220 kilogramów, a w trzeciej już kompletnie nie miał nic do stracenia, więc postanowił zaatakować rekord świata.
Sztanga ważyła 231 kilogramów i takiego ciężaru w jego kategorii wagowej nikt wcześnie nie podniósł. Japoński trójboista jednak pokazał, że dla niego niemożliwe nie istnieje. Kodama dał radę i widownia na trybunach wpadła w euforię, gdy rekord stał się faktem.
Co ciekawe, Daiki pobił rekord, który już należał do niego. W ubiegłym roku wycisnął na ławeczce sztangę o wadze 230,5 kg, a więc poprawił swój wynik o pół kilograma.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze