"To jest choroba". Zdradził, o czym zawsze myśli po przebudzeniu
SZYMON ŁOŻYŃSKI • 6 miesięcy temu • 5 komentarzyW drodze do Warszawy Radosław Słodkiewicz podzielił się ze swoimi fanami, co robi zawsze rano od 30 lat. "Szok" - podkreślił w nagraniu na instastories.
Niewielu w Polsce kulturystów może pochwalić się tytułem mistrza świata. W tym wąskim gronie jest jednak Radosław Słodkiewicz, który po zakończeniu profesjonalnej kariery na scenie, realizuje się jako trener personalny.
I jak przystało na szkoleniowca, kulturysta każdego dnia stara się znaleźć czas na trening, nawet jeśli jest poza swoim miejscem zamieszkania.
W czwartek Radosław Słodkiewicz wybrał się do Warszawy, ale już w drodze do stolicy zapewnił fanów, że będzie chciał znaleźć czas na trening. Przy okazji, w relacji na instastories, podzielił się z fanami ciekawostką, dotyczącą jego osoby.
— Nie wiem jak wy, ale ja zawsze jak się budzę rano, to pierwsze o czym myślę to jest to, co dzisiaj sobie potrenuję. I tak nieprzerwanie od 30 lat. Szok. To jest chyba faktycznie 'choroba' - podkreślił żartobliwie sportowiec.
— Ale wszystkim chorym na taką 'chorobę', oczywiście życzę dobrych treningów — dodał z uśmiechem.
Radosław Słodkiewicz nie rzucał słów na wiatr, bowiem jeszcze tego samego dnia znalazł czas na trening na siłowni w Warszawie na ergometrze wioślarskim.
Jak podciągać się na drążku — nachwytem czy podchwytem? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 5 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze