Auto kilka razy przekoziołkowało. Wstrząsająca śmierć kulturysty
ROBERT CZYKIEL • dawno temu • 5 komentarzyKochał treningi na siłowni i pomimo 54 lat na karku cały czas pracował nad swoim ciałem. Niestety, życie kulturysty zostało brutalnie przerwane w jednej chwili.
Amedeo Nazzaro jechał samochodem autostradą z Turynu do Pinerolo. Nagle jednak stało się coś koszmarnego. Włoski kulturysta z nieznanych przyczyn stracił panowanie nad samochodem. Po chwili uderzył w barierkę.
Jak informują media, auto kilkukrotnie koziołkowało. Na miejsce wezwano policję i straż pożarną. 54-latek był zakleszczony w samochodzie. Kiedy strażacy go wyciągnęli, Amedeo w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala.
Nazzaro przez kilka dni walczył o życie. Niestety, nagle serce przestało bić. Dla bliskich śmierć 54-latka to ogromny szok. Kulturysta kochał życie i dla wielu był wzorem do naśladowania.
— Kulturystka od zawsze jest moją pasją, bo tworzy synergię między ciałem i umysłem. Bycie wyczynowym sportowcem jest trudne, bo musisz mieć silną wolę i wytrwałość, aby osiągać wyznaczone cele — mówił Włoch, gdy pytali go, dlaczego wciąż tak chętnie ćwiczy na siłowni.
Kulturystyka była jego największą pasją, ale na życie zarabiał w inny sposób. Pracował jako dyrektor regionalny firmy, która zajmowała się obróbką metali i funkcjonowała w sektorze części samochodowych.
Jak podciągać się na drążku — nachwytem czy podchwytem? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 5 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze