Przez rok nie sprawdzał swej sylwetki w lustrze. Polski kulturysta ujawnia, co się zmieniło
ŁUKASZ WITCZYK • dawno temu • 1 komentarzCzas pandemii i zamknięcia klubów fitness nie był łatwy dla kulturystów. Przekonał się o tym Tomasz Słodkiewicz, który w swoim instagramowym wpisie zdradził, że przez rok nie sprawdzał sylwetki.
Od momentu wybuchu pandemii koronawirusa kluby fitness i siłownie były w Polsce zamknięte łącznie przez 11 miesięcy. W piątek nastąpiło oficjalne otwarcie branży i można było pójść na trening. W tym czasie trudno było kulturystom dbać o formę, ale robili wszystko, by nie stracić wymarzonej sylwetki.
Tomasz Słodkiewicz na Instagramie przyznał, że ostatni rok pod względem treningowym nie był dla niego łatwy. "Zmieniły się natomiast wartości którymi się teraz kieruje, trenując przez ostatni rok w miejscu gdzie nie miałem żadnych luster oduczyło mnie wiecznego spoglądania na to czy sylwetka dobrze wygląda, czy mnie podlało" - napisał.
Nadal na pierwszym miejscu jest dla niego trening siłowy. Teraz jednak najważniejsze dla Słodkiewicza jest to, by czuł się zdrowy, sprawny i zadowolony. Nie odczuwa presji, że musi coś zrobić inaczej.
"Teraz patrząc na lustro od czasu do czasu widzę, ze moje ciało dużo mniej się buntuje, wciąż zachowuje w miarę przyzwoite proporcje, akceptowalny stan tkanki tłuszczowej i ogromny spokój w głowie. Uważam, że wiele osób bierze za dużo do siebie, sugeruje się tym jak wyglądają inni, zaczynamy się porównywać" - dodał.
Jednocześnie zwrócił swoim uwagę na to, że sami osłabiamy samoocenę przez porównania. "Pamiętajmy, że pewna części tych osób to profesjonaliści, to ich zawód, świadomie wybierają ten tryb życia bo mają w tym jakiś konkretny cel" - stwierdził.
Jak podciągać się na drążku — nachwytem czy podchwytem? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 1 komentarz
Pokaż wszystkie komentarze