Nie pozwól, aby jesienna aura wpłynęła na Twoją aktywność
REDAKCJA WP FITNESS • dawno temuSądzisz, że jesień i zima to czas, gdy nie ma szans na utrzymanie regularności w ćwiczeniach? Mylisz się – i to bardzo! W rzeczywistości jedyny problem tkwi w głowie, a argumenty przeciw tak naprawdę są tylko wymówkami.
Najtrudniejszy jest początek
to wysłużone powiedzenie sprawdza się w niemal każdej dziedzinie życia. Aktywność sportowa nie jest w tym względzie żadnym wyjątkiem. Co więcej – dotyczy nie tylko rozpoczęcia przygody z treningami, ale też wznowienia ich po nawet dwu- lub trzytygodniowej przerwie – na przykład gdy zaczną się jesienne chłody.
Niemoc tą na szczęście stosunkowo łatwo przełamać sposobem. Wystarczy zacząć od wykonywania w domu serii krótkich, za to zróżnicowanych ćwiczeń i powtarzać je kilka razy w ciągu dnia. W internecie można znaleźć mnóstwo przykładów tego, co można zrobić wykorzystując meble, ściany, bądź drążek zamocowany na framudze drzwi.
Przykłady? Chociażby pompki w oparciu o ścianę (doskonały wstęp do właściwych pompek, jeśli początkowo brakuje sił w ramionach), czy ugięcia ramion, gdy opierasz się nimi na taborecie znajdującym się za Twoimi plecami.
Co dają proste ćwiczenia domowe?
Takie regularnie powtarzane serie (co istotne, różniące się pomiędzy sobą doborem ćwiczeń) pozwalają na ponowne nastawienie się na bardziej konsekwentne działanie.
Niestety, same w sobie niewiele zmieniają, ale gdy już odwykniesz od spędzania całego popołudnia w fotelu, możesz pójść krok dalej i stosować znacznie dłuższe sesje, wykorzystujące przy okazji przyrządy treningowe. Te najlepiej by były możliwie zróżnicowane – wtedy zapewnią Ci nie tylko możliwość walki o utrzymanie formy, ale wręcz jej podwyższanie.
W jakie akcesoria sportowe warto się zaopatrzyć?
Decydując się na trenowanie na poważnie, warto uwzględnić ciężary (hantle lub kettlebelle, w przypadku osób bardziej zaawansowanych sztangi), ale też w piłki gimnastyczne, które idealnie sprawdzają się w ćwiczeniach mających na celu wzmocnienie gorsetu mięśni głębokich.
Dodatkowo warto zaopatrzyć się również w roller, który po dłuższych ćwiczeniach pozwala rozmasować i rozluźnić mięśnie. Ćwiczenia z jego wykorzystaniem można znaleźć na Youtubie i warto się nimi zainteresować. Sam roller najlepiej wybrać w wersji z wypustkami masującymi i używać go zwłaszcza po tych treningach, które wyjątkowo mocno obciążają pojedyncze uda mięśni (na przykład, gdy w danym dniu wykonałeś godzinny trening, w którym wyjątkowo mocno obciążałeś uda).
Akcesoriów tego typu można wymienić jeszcze sporo, a znajdziesz je w dużych sklepach internetowych typu prosportowy.pl (działający również przez internet).
TRX w domowych warunkach
Warto również pomyśleć o taśmach TRX, które można później zamocować na drążku umieszczonym na drzwiach. Teoretycznie niektórzy producenci sugerują możliwość mocowania taśmy na framudze samych drzwi, trzeba się jednak liczyć z możliwością ich odkształcenia – w przypadku drążka nie ma takiego ryzyka.
Potencjał taśm TRX jest naprawdę ogromny. Obok standardowych ćwiczeń, w których pochylasz się w tył, trzymając uchwyty TRXa w ugiętych w łokciach dłoniach i starasz się za ich pomocą podciągnąć (co obok ramion wzmacnia także łopatki i resztę mięśni pleców), można z ich pomocą ćwiczyć także pompki z nogami zawieszonymi właśnie na taśmach.
Tak wykonane ćwiczenia w praktyce wpływa na większość mięśni. Obok rąk ciężko pracują także mięśnie brzucha. Tu jednak jedno zastrzeżenie – ważnym jest, by plecy były proste, stanowiąc przedłużenie wyprostowanych nóg, ugięcie się w dół może przeciążać kręgosłup! To samo dotyczy zresztą standardowych pompek, ale w przypadku wyżej zawieszonych i niestabilnych nóg nabiera to naprawdę sporego znaczenia. Jeśli jednak zadbasz o to, możesz być pewien, że przy okazji ta sama niestabilność wpłynie na wzmacnianie Twoich mięśni głębokich.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze