Pochodzi z Białorusi, w młodości przeprowadził się do Czech, a dziś żyje w USA. Illia Golem jako dziecko był zachwycony filmami akcji i chciał być jak Arnold Schwarzenegger i Sylvester Stallone. Tak zaczęła się jego przygoda z siłownią i kulturystyką, a jego ciało szybko rosło w oczach.
— Kiedy ludzie mnie mijali, widzieli potwora. Chciałem być tak silny jak moi hollywoodzcy idole. A kiedy w moim małym miasteczku otworzyli siłownię i zacząłem tam chodzić, to chciałem stać się Hulkiem — opowiada kulturysta.
Golem dziś przez wielu uważany jest za najpotężniejszego mężczyznę na świecie. Media prześcigają się w nadawaniu mu pseudonimów. Jedni nazywają go "Monstrum", a inni "Mutantem". Wystarczy spojrzeć na zdjęcia, aby przekonać się, że nie ma w tym odrobiny przesady.
Illia ma 185 centymetrów wzrostu i waży 158 kilogramów. Jest dosłownie potężny, a przy takiej górze mięśni niezwykle kluczowa jest dieta. Magazyn "Men's Health" ujawnił, jak ona wygląda.
Każdego dnia zjada siedem posiłków, które łącznie mają… 16,5 tysiąca kalorii. Dzień zaczyna od 300 gramów płatek śniadaniowych. Potem pochłania dwa lub trzy talerze sushi, a każdy z nich ma 36 kawałków. Trzeci posiłek to 1300 gramów wołowiny oraz deser w postaci naleśników z lodami.
Potem je 500 gramów ryżu, oliwki oraz miskę świeżego makaronu. Piąty posiłek to 200 gramów sera i 300 gramów makaronu. Pod koniec dnia je 1300 gramów wołowiny oraz 700 gramów twarogu lub ricotty. Dzień kończy czternastoma naleśnikami owsianymi z syropem klonowym.
Zwykły człowiek nie byłby w stanie tyle zjeść. Golem jednak trenuje tak dużo, że musi dostarczać organizmowi ogromnej liczby kalorii. Dzięki temu potem jest w stanie wycisnąć na ławeczce 272 kg, a w martwym ciągu radzi sobie z ciężarem 317 kg.
Zobacz, jak prawidłowo wykonać pompki. Ćwiczenie demonstruje trenerka z Calypso Fitness Club
Ten artykuł ma 1 komentarz
Pokaż wszystkie komentarze