Śmierć na froncie. Nie żyje Pawło Wedmid
PIOTR BOBAKOWSKI • dawno temuŚrodowisko kulturystyczne w Ukrainie zasmuciła informacja o tragicznej śmierci zawodnika IFBB i trenera. Pawło Wedmid zginął z rąk rosyjskiego okupanta.
Wojna w Ukrainie, którą 24 lutego tego roku wywołał reżim Władimira Putina, zbiera swoje straszliwe żniwo również w środowisku sportowym. Los nie oszczędza zawodników, którzy przerwali treningi, by stanąć w obronie ojczyzny.
Instagramowy profil "Fitness Body Ukraine" przekazał tragiczną wiadomość. Na froncie zginął Pawło Wedmid, zawodnik IFBB i trener personalny. Miał tylko 32 lata.
"Mąż mistrzyni świata w wyciskaniu na ławce, Oksany Wedmid, zginął wczoraj pod ostrzałem rosyjskiego okupanta. Po inwazji Rosji na Ukrainę Pawło zgłosił się na ochotnika do wojska. Służył w 'Skali' - batalionie wywiadowczym Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych" - poinformowała w komunikacie do mediów ukraińska Narodowa Federacja Trójboju Siłowego (IPF).
Bliscy i przyjaciele Wedmida opłakują śmierć patrioty, który po napadzie na Ukrainę przez wojska Rosyjskiej Federacji nie zastanawiał się ani chwili. Rzucił wszystko i chwycił za broń, by walczyć o przyszłość swojego ukochanego kraju.
"Cała nasza sportowa rodzina składa kondolencje żonie zmarłego, jego rodzinie i przyjaciołom. Wieczna pamięć" - czytamy w oświadczeniu IPF.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze