Przyjaciel namówił go na sterydy. Zamienił się w agresywnego bandytę
ROBERT CZYKIEL • dawno temu • 7 komentarzyZyskał imponującą muskulaturę, ale stracił przyjaciół i nabawił się problemów zdrowotnych. Teraz kulturysta ostrzega wszystkich przed braniem sterydów, bo zmieniają człowieka nie do poznania.
Joshua Williams jest znanym trenerem personalnym z Nowej Zelandii. W przeszłości był kulturystą i miał obsesję na punkcie swojego ciała. Chciał wyglądać jak najlepiej, by z powodzeniem rywalizować w międzynarodowych zawodach.
Pewnego dnia przyjaciel namówił go na stosowanie sterydów. Skusił go fakt, że dzięki temu zwiększą się jego szanse na sukcesy. W krótkim czasie podwoił swoje rozmiary, ale to była jedyna korzyść z brania zakazanych środków.
— Zmieniłem się z uprzejmego i opiekuńczego mężczyzny w niezwykle agresywnego bandytę — opowiada w "Daily Mail".
Nowozelandczyk miał niekontrolowane wybuchy agresji. Potrafił bez powodu walić pięścią w ścianę. Przyjaciele zaczęli go unikać, bo się bali. Miał problemy z tworzeniem normalnych relacji z kobietami. Pewnego dnia zauważył, że został sam.
To jednak tylko część problemów. Stracił pracę modela, bo był za bardzo umięśniony. Do tego doszła depresja, wypadanie włosów, spadek popędu seksualnego i ciągły niepokój. Po dwóch latach podjął decyzję, że czas skończyć ze sterydami.
Po odstawieniu sterydów bardzo szybko stracił masę mięśniową. Po kilku miesiącach jednak wszystko zaczęło wracać do normy. Agresja zniknęła, Joshua zaczął wychodzić z depresji, w naturalny sposób odbudował świetną formę i dziś ostrzega innych przed popełnieniem tych samych błędów.
Rozgrzewka — jak prawidłowo wykonać rozgrzewkę? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 7 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze