"Głodówka". Zjawiskowa trenerka fitness kiedyś wstydziła się swojego ciała

Popularność Agaty Hincyngier w mediach społecznościowych rośnie z tygodnia na tydzień. Trenerka ćwiczeniami, zdjęciami swojej pięknej figury i motywacyjnymi wpisami przekonuje do siebie kolejnych fanów. Na Instagramie jej profil śledzi aż 325 tys. osób.

Ostatnio urodziwa trenerka zdecydowała się na refleksyjny wpis. Ujawniła, z jakim problemem zmagała się przed kilkoma laty i jak sobie z nim poradziła. Oddajmy głos głównej zainteresowanej:

"Pamiętam jak kiedyś przed każdym latem wstydziłam się swojego ciała i na wakacje planowałam "formę życia", do której próbowałam dojść kosztem zdrowia. Głodówki, długie godziny na kardio, odmawianie sobie dosłownie wszystkiego tylko po to, żeby wyglądać dobrze. Szkoda tylko, że w środku czułam się fatalnie" - rozpoczęła Agata Hincyngier.

"Cieszę się, że już nie muszę się tym zamartwiać, bo dbanie o siebie i swoje ciało stoi u mnie na porządku dziennym, przez cały rok. I co najważniejsze robię to z przyjemnością i z czystej pasji. Jem dużo! I zdrowo, ale nie odmawiam sobie niczego na co mam ochotę. Ćwiczę i kocham to, bo znalazłam aktywność która sprawia mi mega przyjemność — treningi z gumą i to miłość!" - zdradziła.

"I cieszę się, że mogę Was w tym również uświadamiać, bo wszystko trzeba robić z głową i przede wszystkim nic na siłę. Nie na szybko, nie na ostatnią chwilę, bo wtedy po prostu nie wychodzi. Cierpliwość jest tutaj kluczem, ale i czerpanie z tego frajdy. Bo treningi trzeba dopasować do swojego życia, a nie życie do treningów" - dodała na koniec trenerka.

Do wpisu Agata Hincyngier dodała seksowne zdjęcie z imponującymi pośladkami. Zobaczcie:

"Marzy mi się taka figura jak twoja", "Twoje podejście jest świetne. Trzeba nam więcej takich wspaniałych osóbek jak Ty", "Petarda" - pisali w komentarzach internauci. Wpis i zdjęcie polubiło prawie 20 tys. osób.

Rozgrzewka — jak prawidłowo wykonać rozgrzewkę? (FABRYKA SIŁY)