Polska kulturystka powalczy w MMA! Rywalka wypomniała jej dopingową wpadkę
ŁUKASZ WITCZYK • dawno temu • 1 komentarzAnna Andrzejewska musi schudnąć 16 kilogramów, by zacząć karierę w Fame MMA. Porzuciła sporty sylwetkowe, ale w zawodach fitness i tak nie może startować ze względu na wpadkę dopingową, co wytknęła jej rywalka Karolina Brzuszczyńska.
Anna Andrzejewska osiągała duże sukcesy w sportach sylwetkowych. Jednak obecnie nie może w nich startować, gdyż od 23 października 2018 roku jest zawieszona przez Polską Agencję Antydopingową (POLADA) za stosowanie klenbuterolu. Dyskwalifikacja obowiązuje przez cztery lata — do października 2022 roku.
Sankcja nie wyklucza jednak jej startu w Fame MMA. Andrzejewska na najbliższej gali stoczy pojedynek z Karoliną Brzuszczyńską. Ta podczas konferencji prasowej wytknęła Andrzejewskiej dopingową wpadkę.
Do tego Andrzejewska musi schudnąć 16 kilogramów. W kontrakcie zapisany limit wagowy to 56 kg. — Mam nadzieję, że zrobisz to w sposób naturalny, bo znalazłam pewne informacje odnośnie twoich startów kulturystycznych i dopingu. Liczę na to, że nie spotka cię kontrola — powiedziała Brzuszczyńska.
Błyskawicznie na te słowa zareagowała Andrzejewska. — W sztukach walki nie potrzebujemy dopingu. Jestem świadoma tego, że jeżeli coś podpisuję, czytam umowę i wiem, jakie warunki muszę wykonać. Robienie wagi to nie tylko doping, ale przede wszystkim trening i dieta — zadeklarowała.
— U mnie w dniu ważenia będzie 56 kilo. Nie będzie to dla mnie lekkie, bo w sportach sylwetkowych skupiamy się na sylwetce, tu skupiamy się na umiejętnościach. Jeśli się na to zdecydowałam, to zrobię to. Nawet jeśli miałabym nie jeść przez tydzień, to stanę z tą wagą — stwierdziła Andrzejewska.
Gala Fame MMA 9 odbędzie się 6 marca.
Trening bicepsów — jakie ćwiczenia wykonywać? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 1 komentarz
Pokaż wszystkie komentarze