"Przeżyłam to pierwszy raz". Mówi o koszmarze przed walką na Fame MMA
IGOR KUBIAK • dawno temuAnna Andrzejewska na długo zapamięta swój debiut w MMA. Kulturystka przed walką zbiła aż 14 kg, przez co totalnie wycieńczyła swój organizm. "Gdyby nie najbliżsi, już na początku bym się poddała" - nie ukrywa zawodniczka.
Anna Andrzejewska w ostatni weekend zadebiutowała w oktagonie. Na gali Fame MMA 9 zmierzyła się z Karoliną "Way of Blonde" Brzuszczyńską. Walka odbyła się na pełnym dystansie 3 rund, a sędziowie jednogłośnie uznali, że wygrała rywalka Andrzejewskiej.
Polska kulturystka tuż przed walką wyglądała na wycieńczoną. Nic dziwnego — pojedynek zakontraktowano na 56 kilogramów, przez co dużo cięższa Andrzejewska zrzuciła aż 14 kg! Po kilku dniach zawodniczka zdecydowała się opisać ten proces i pokazać kilka zdjęć.
Andrzejewska nie ukrywa, że właśnie zbijanie ostatnich kilogramów było dla niej "najcięższym okresem" w przygotowaniach do walki. Jak to wyglądało? "Stawanie na wagę co chwila i patrzenie, czy coś spadło. Kiedy widzimy, chociaż 100 gr mniej, to od razu pojawia się uśmiech na twarzy i motywacja" - napisała Andrzejewska.
Na trzech wstawionych zdjęciach (naciśnij szarą strzałkę po prawej stronie) rzeczywiście zawodniczka jest uśmiechnięta, choć widać na jej twarzy spore osłabienie. "Domyślam się, że naprawdę wielu zawodników robi wagę przed walką. Ja przeżyłam to pierwszy RAZ. Powiedziałam, że to zrobię, więc WALCZYŁAM DO KOŃCA. Organizm był mega wycieńczony, mimo iż starałam się uśmiechać, to cały ten proces zbijania końcówki wagi był najgorszy — wanna — koce — brak wody i walka z samym sobą. Gdyby nie najbliżsi, którzy pomagali, to sama wiem, że już na początku bym się poddała" - podkreśla zawodniczka.
Ostatecznie Andrzejewska nie zdołała zrobić wagi. Na piątkowym oficjalnym ważeniu do 56 kg zabrakło jej dokładnie 1,2 kg. Kulturystka podobno dalej chciała zbijać wagę, ale ze względu na obawy o jej zdrowie, proces przerwali trenerzy.
Jak dobierać obciążenie treningowe? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze