Bieganie w maseczce. Lekarz ostrzega. "To może nawet doprowadzić do zaburzeń rytmu serca"

PIOTR BOBAKOWSKI • dawno temu • 20 komentarzy

Dr Grzegorz Wyrobiec, licencjonowany lekarz PZPN, nie zaleca stosowania maseczek bawełnianych podczas treningów biegowych. Sprawdź, co założyć na twarz, kiedy musisz biegać poza terenami leśnymi.

Lekarz ostrzega przed bieganiem w bawełnianej maseczce (stevecoleimages/stock photo/gettyimages.com)

— Bezsprzecznie systematyczny wysiłek fizyczny ma bardzo pozytywny wpływ na organizm — przekonuje w rozmowie z WP Fitness dr Grzegorz Wyrobiec, specjalista chorób wewnętrznych i licencjonowany lekarz PZPN, prywatnie — pasjonat biegania.

W czasie pandemii koronawirusa biegacze zmuszeni zostali do zasłaniania twarzy w trakcie treningów, za wyjątkiem terenów leśnych i otwartych (od 4 maja) obiektów sportowych. W parkach, na bulwarach czy ulicy — wszędzie tam nadal należy biegać w maseczce.

Zdaniem dra Wyrobca, nie jest to dobre rozwiązanie. — Niestety w trakcie treningu maseczka może stać się dla nas dodatkowym źródłem infekcji z powodu prozaicznej przyczyny — maseczka nabiera szybko dużej wilgoci i stanowi miejsce rozwoju bakterii i grzybów. Uważam, że maseczka bawełniana najmniej nadaje się do treningu biegowego, gdyż bardzo szybko staje się wilgotna i co jest równie ważne, bardzo słabo przepuszcza powietrze. Dochodzi do sytuacji, iż dwutlenek węgla, który wydychamy, jest ponownie wdychany w dużej ilości ze względu na materiał, z którego jest wykonana maseczka — mówi lekarz PZPN.

— Zjawisko to trwające przez dłuższy czas może spowodować nawet zaburzenia równowagi kwasowo-zasadowej organizmu. Mówiąc wprost, organizm jest niedotleniony, odczuwamy duszność, częstość oddechów i akcji serca jest szybsza niż w trakcie normalnego wysiłku. Taka sytuacja, w skrajnych przypadkach, może nawet doprowadzić do zaburzeń rytmu serca — przestrzega dr Wyrobiec.

Medalista Mistrzostw Polski Lekarzy na otwartym stadionie (na dystansie 3000 m i 1500 m) dopuszcza używanie maseczki antysmogowej.

— Pewnym rozwiązaniem, kiedy jednak musimy biegać poza terenami leśnymi, są maski antysmogowe. Takie maski są wykorzystywane przez biegaczy zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, kiedy zanieczyszczenie powietrza jest bardzo wysokie. Maski antysmogowe z filtrem HEPA zabezpieczają także przed wieloma patogenami występującymi we wdychanym powietrzu. Z punktu widzenia medycznego w masce antysmogowej nie zalecam treningu interwałowego, ale już swobodne wybiegania w masce tego typu są dla naszego organizmu jak najbardziej przyjazne — ocenił.

Wszyscy zastanawiamy się, kiedy świat opanuje pandemię koronawirusa i będą mogły być wznowione zawody i imprezy biegowe. Grzegorz Wyrobiec nie ma dobrych wiadomości dla biegaczy-amatorów.

— Osobiście mam duże obawy, kiedy wrócą do kalendarza masowe imprezy biegowe. Oczywiście wszyscy chcieliby, aby wydarzyło się to jak najszybciej. Obawiam się niestety, iż nawet jesienne terminy biegów są zagrożone. Dla entuzjastów biegania to bardzo smutna wiadomość. Wielu z nas startuje rokrocznie w cyklicznie powtarzających się biegach, poprawia własne wyniki na tych samych trasach, sprawdza się w rywalizacji sportowej. Wiem jednak, że przetrwamy ten trudny czas. Dlaczego tak myślę? Odpowiedź jest prosta — jesteśmy biegaczami… — podsumował rozmówca WP Fitness.

Piotr Bobakowski Dziennikarz Fitness