Napięta sytuacja w #Supermodelka Plus Size. Rywalizacja zaczęła się na dobre!
MARTA GRABIEC • dawno temuModelki tym razem wzięły udział w sesji reklamy społecznej schroniska. Całość odbyła się w niezwykłych stylizacjach pin-up. Stylizowane fryzury i słodkie stroje dopełniały rekwizyty, które specjalnie zostały wybrane dla uczestniczek.
Cisza po burzy
Poprzedni odcinek przyniósł wiele emocji. Rozbierana sesja, a do tego kłótnia związana z odpadnięciem Justyny Czajki. Dziewczyny poczuły się winne, że obarczyły winą za zaistniałą sytuację Patrycję Greinke. Tylko szczera rozmowa mogła uratować napiętą sytuację.
— Wczoraj wydarzyło się coś, co nie powinno się wydarzyć. Weszłam w coś, w co tak naprawdę nie chciałam wchodzić — powiedziała Zuzanna Zakrzewska.
Później nadszedł czas na sesję w stylu kultowych pin-up w obiektywie Kajusa Pyrza. Uczestniczki pozowały przy zabytkowym aucie z lat 50'.
Z tym zadaniem najlepiej poradziła sobie Kasia Bochenkiewicz, która w nagrodę mogła odwiedzić rodzinne miasto, tym samym zaskakując bliskich swoją niespodziewaną wizytą.
Second-hand
Kolejne zadanie wiązało się z dość nietypowymi zakupami. Uczestniczki spotkały się z Katarzyną Śródką — kostiumografką. Miały 30 min na skompletowaniu dwóch stylizacji — jednej casualowej, a drugiej koktajlowej, które później oceniała ekspertka na specjalnym pokazie w klimatycznym pałacu. Przed tym dziewczyny zabrały swoje zdobycze do domu, gdzie zastały maszyny do szycia, dzięki którym mogły trochę przerobić swoje ubrania. Z zadania najbardziej była zadowolona Wiktoria Kula, która wyznała, że szyje od 6. roku życia. Podczas pokazu uczestniczki miały tylko 2 min na przebranie się w swoje stylizacji. Musiały zmierzyć się z presją czasu.
W końcu nadszedł najważniejsza część — eliminacje. Wspólną decyzją jury zdecydowało, że program opuści Parycja Greinke.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze